Sawicki do Wróbla: I pan wie, i ja wiem, że Donald Tusk w wyborach nie wystartuje. Włóżmy to między bajki
Marek Sawicki, poseł-elekt PSL, w Poranku Radia TOK FM przypomniał, że 3 listopada w Wierzchosławicach odbędzie się Rada Naczelna Polskiego Stronnictwa Ludowego. Były minister rolnictwa od pewnego czasu powtarza, że w niedzielę ludowcy powinni wskazać kandydata na prezydenta. Oczywiście to prezes ludowców.
- Myślę, że będzie to rada nie tylko podsumowująca, ale też powinna być to rada inaugurująca kampanię prezydencką Władysława Kosiniaka-Kamysza. Będę bardzo mocno zachęcać mojego prezesa do tego, aby nie tylko ta rada taka była, ale też, aby ponownie zaapelował do opozycji, przynajmniej parlamentarnej, żeby dokonać prawyborów - podkreślił polityk. Jego zdaniem funkcję prawyborów mogą też spełnić debaty kandydatów. Według gościa TOK FM powinni w nich uczestniczyć wszyscy kandydaci, poza Andrzejem Dudą, ponieważ "jakim prezydentem jest, każdy widzi". - Potrzeba nam prezydenta, który będzie rzeczywiście przywódcą ponadpartyjnym. Polsce potrzebny jest prezydent dla wszystkich Polaków, godzący spory stronnictw politycznych, a nie będący po jednej lub drugiej stronie - uważa Sawicki.
"Platforma Obywatelska może czekać na Donalda Tuska i jego białego konia"
Rozmówca Jana Wróbla nie ma wątpliwości, że Władysław Kosiniak-Kamysz ma wśród liderów opozycji jedne z lepszych notowań, jeśli chodzi o poziom zaufania. - Jest to kandydat, który może poprowadzić opozycję do zwycięskich wyborów, pod warunkiem, że opozycja zechce wziąć udział w tych debatach - stwierdził polityk PSL-u, wyjaśniając, że w ich trakcie może się okazać, że jakiś inny kandydat zaprezentuje lepszą wizję prezydentury niż prezes ludowców. - Myślę, że jesteśmy gotowi, aby po ewentualnych prawyborach, czy ocenach społecznych, również publicystów, tych kandydatów, żeby zdecydować się na najlepszego, a nie tylko trwać przy swoim - zadeklarował.
Prowadzący Poranka Radia TOK FM zwrócił uwagę, że Platforma Obywatelska nie może podjąć rękawicy, póki nie wypowie się Donald Tusk. A przewodniczący Rady Europejskiej zrobi to dopiero, gdy dobiegnie jego kadencja, czyli w grudniu. - I pan wie, i ja wiem, że Donald Tusk w wyborach prezydenckich nie wystartuje. Włóżmy to między bajki. Platforma może czekać na Donalda Tuska i jego białego konia. Uważam, że PSL nie powinno czekać, tylko 3 listopada wejść w normalny cykl kampanii prezydenckiej - podkreślił poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.
PSL i Lewica razem w Sejmie?
Jan Wróbel pytał także Marka Sawickiego, czy Polskie Stronnictwo Ludowe może blisko współpracować z SLD w Sejmie. - Pytanie, jak blisko. Jeśli chodzi o kwestie socjalne, to jesteśmy ze sobą blisko, ale nie sądzę, abym dał się namówić do współpracy w kwestiach ideologicznych i światopoglądowych - mówił, zwracając uwagę, że obecnie lewica jest bardzo szeroka: obejmuje również Razem i Wiosnę. Dodał jednak, że w kwestiach światopoglądowych w PSL nie obowiązuje dyscyplina.
- W sprawach ważnych, gospodarczych, społecznych jestem przekonany, że jesteśmy w stanie porozumieć się i z lewicą, i prawicą. Natomiast tam, gdzie będzie to kolidowało z naszymi przekonaniami, tam współpracy nie będzie - podsumował.
Rozmowy posłuchasz też na telefonie dzięki aplikacji TOK FM.