Rada Naczelna PSL. Jest decyzja w sprawie kandydata ludowców na prezydenta
W Wierzchosławicach w Małopolsce odbyło się w niedzielę [3 listopada] uroczyste posiedzenie Rady Naczelnej PSL. Ludowcy zgodnie ustalili, że ich naturalnym kandydatem na prezydenta Polski jest szef partii Władysław Kosiniak-Kamysz. Władze PSL wyrażają zarazem przekonanie, że aby osiągnąć sukces w wyborach prezydenckich, trzeba połączyć różne środowiska demokratyczne i wyłonić wspólnego kandydata w prawyborach. Sam Kosiniak-Kamysz deklaruje zaś, że "jakby znalazł się ktoś godniejszy", jest gotów nie kandydować.
- Zanim będzie oficjalne zgłoszenie kandydata PSL, zanim rozpocznie się oficjalna kampania, spróbujmy wyłonić wspólnego kandydata jak najszerszych środowisk na opozycji - mówił prezes PSL dziennikarzom po zakończeniu obrad.
- Uważamy, że aby wygrać wybory prezydenckie trzeba połączyć różne środowiska. Nie zrobi tego dzisiaj żadna z pojedynczych partii opozycyjnych. To musi być szersze środowisko. My w pierwszej kolejności zapraszamy oczywiście naszych koalicjantów z Koalicji Polskiej, ale jesteśmy gotowi na prawybory z tymi, z którymi jesteśmy w Europejskiej Partii Ludowej, czyli z Platformą Obywatelską - dodał.
Kosiniak-Kamysz zapewnił, że jest gotowy do startu w wyborach prezydenckich. Wskazał jednak, że najpierw "trzeba wykonać wysiłek, tak jak się udało z Koalicją Polską: zjednoczyć różne środowiska". - Jak będzie ktoś lepszy, ja z chęcią będę pomagał. Dajmy sobie szansę na zwycięstwo w tych wyborach, a nie przekreślajmy tej szansy już na samym początku - mówił.
Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że jeszcze w tym tygodniu ruszy w Polskę, by w ramach akcji "Prezydent 2020" pytać Polaków o ich oczekiwania.
Politolodzy o szansach Władysława Kosiniaka-Kamysza
O Władysławie Kosiniaku-Kamyszu i jego szansach w wyścigu o fotel prezydenta dyskutowali w Weekendowym Poranku TOK FM politolodzy. Profesor Ewa Marciniak z Uniwersytetu Warszawskiego zwróciła uwagę na postęp, jaki na przestrzeni lat zrobił lider PSL zarówno na płaszczyźnie merytorycznej, jak i retorycznej. Ekspertka przypomniała czasy, w którym Kosiniak-Kamysz sprawował funkcję ministra pracy i polityki społecznej. Wówczas - jak oceniała - wydawał się "nijaki". - Być może dlatego, że był dość młodym politykiem i dopiero się uczył. Teraz jego sposób mówienia jest naprawdę taki, że koncentruje uwagę odbiorców - stwierdziła.
Jak dodała, potencjalny kandydat na prezydenta kraju "musi coś wiedzieć i musi umieć to powiedzieć". - I Władysław Kosiniak-Kamysz, na ten moment, to wszystko umie - dopowiedziała Ewa Marciniak.
Profesor Sławomir Sowiński z Uniwersytetu im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego zwrócił z kolei uwagę na to, jak Kosiniak-Kamysz zmienił postrzeganie PSL-u w oczach opinii publicznej. - Udało mu się wyprowadzić PSL spod strzechy i wprowadzić w taką przestrzeń miejską. To nie jest już partia tylko interesu chłopskiego, wiejskiego, ale partia dla ludzi, którzy szukają interesującego centrum - stwierdził gość TOK FM. Jak dodał, w Polsce istnieje coraz większa grupa ludzi, którzy korzeniami sięgają środowiska wiejskiego, ale wybrali życie w mieście. - To nowi mieszkańcy na przykład Warszawy, Poznania czy Trójmiasta. Stanowią oni istotny komponent życia politycznego i do nich właśnie może trafiać Władysław Kosiniak-Kamysz - mówił politolog.
Przypomnijmy, w wyborach parlamentarnych Polskie Stronnictwo Ludowe startowało wraz z ruchem Kukiz'15 w ramach tzw. Koalicji Polskiej. Zdobyli łącznie 8,55 proc. poparcia, co dało im 30 mandatów w Sejmie. Oprócz tego, PSL ma także trzech senatorów. Podczas niedzielnej Rady Naczelnej Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że współpraca w ramach Koalicji Polskiej będzie kontynuowana. Budujemy ruch społeczny, ruch ludowy, przez to powszechny i obywatelski. Jesteśmy zobowiązani kontynuować budowę wielkiej Koalicji Polskiej dla Polski i dla Polaków - deklarował.
Kim jest Władysław Kosiniak-Kamysz?
Władysław Kosiniak-Kamysz ma 31 lat. Urodził się w Krakowie, z wykształcenia jest doktorem nauk medycznych.
Z Polskim Stronnictwem Ludowym jest związany od 200 roku. Najpierw udzielał się w młodzieżówce, w latach 2008-2012 pełnił już funkcję sekretarza Naczelnego Komitetu Wykonawczego. Prezesem partii został w listopadzie 2015 roku.
Od listopada 2011 do listopada 2015 pełnił funkcję ministra pracy i polityki społecznej - najpierw w rządzie Donalda Tuska, a potem Ewy Kopacz.
Pobierz Aplikację TOK FM, słuchaj i testuj przez dwa tygodnie za darmo:
DOSTĘP PREMIUM
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- Co dalej w sprawie tortur w więzieniu w Barczewie? Ekspert: Obawiam się najgorszego scenariusza
- "Dziś nie płacę" i "dzida". Ale potem wracają, bo "pensja przyszła". Plaga kradzieży paliw na stacjach
- Horror w schronisku pod Nowym Tomyślem. "Policja znalazła martwe psy w budach i lodówkach"
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Ksiądz skazany za antysemickie kazanie. Pierwszy taki wyrok w sprawie katolickiego duchownego
- Ukraina urządziła "pokazuchę" przed szczytem z UE, ale na nie wiele się to zda. "Będzie rozczarowanie"
- Załamanie pogody. Intensywne opadu śniegu i huraganowy wiatr. Alerty RCB i ostrzeżenia IMGW
- 500 plus na nowy okres. Wnioski już można składać do ZUS
- Chiński balon szpiegowski nad USA. Pentagonem przekonuje: Nie stanowi militarnego zagrożenia