"Rz": Szef ABW do dymisji. Chodzi o zaniedbania w sprawie Banasia
Według nieoficjalnych źródeł "Rzeczpospolitej", decyzja o odwołaniu Pogonowskiego już zapadła; miała zostać podjęta podczas narady kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości w ubiegłym tygodniu - na wniosek samego ministra koordynatora służb specjalnych i szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego.
Z informacji dziennika wynika również, że dojdzie do przebudowania służb - stanowisko ma stracić także szef Służby Wywiadu Wojskowego gen. Andrzej Kowalski. Według gazety, Kamiński ma inny plan na służby: zostaną przeorganizowane, a rządzić mają stosunkowo młodzi i nieobciążeni funkcjonariusze.
Zaniedbania w sprawie Mariana Banasia
Jak podaje "Rzeczpospolita", o dymisji Pogonowskiego przesądziły zaniedbania ABW w sprawie prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. "Lista win szefa ABW jest długa - dotyczy serii skandali wokół Mariana Banasia. Pogonowski nie zapobiegł jego nominacji na szefa NIK, nie poinformował PiS o niejasnych znajomościach wiceministra finansów z osobami z półświatka - choć był to podstawowy obowiązek ABW wpisany w zadania tej służby" - podaje gazeta. Zwraca też uwagę, że Agencja - choć miała swoich funkcjonariuszy w Ministerstwie Finansów - nie doniosła o tym, że dwóch urzędników resortów zajmowało się wyłudzaniem podatku VAT.
"Choć zaniedbania ABW w sprawie Banasia przypieczętowały rozstanie rządu z Piotrem Pogonowskim, to od dawna mówiło się, że chce on odejść albo na stanowisko ambasadora, albo do biznesu" - podkreśla "Rz".
Do informacji dziennika odnieśli się w mediach społecznościowych przedstawiciele służb. Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn napisał na Twitterze, że tekst "zawiera nieprawdy", a dymisja Pogonowskiego nie jest rozważana.
W podobnym tonie wypowiedział się zastępca Mariusza Kamińskiego Maciej Wąsik, który stwierdził, że źródła dziennikarzy mijają się z prawdą.
Marian Banaś w NIK
Marian Banaś od końca sierpnia jest szefem Najwyższej Izby Kontroli. Jego kariera stanęła pod znakiem zapytania po emisji materiału "Superwizjera" TVN 21 września. Wynikało z niego, że w kamienicy, która według informacji w księgach wieczystych należała do Banasia, działały osoby związane z przestępczym półświatkiem, wynajmujące pokoje na godziny.
Dziennikarze zwrócili też uwagę na nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych Mariana Banasia, w sprawie których działania prowadzi Centralne Biuro Antykorupcyjne.
CBA w połowie października zakończyło kontrolę tych oświadczeń, nie ujawniono jednak, co z niej wynika. Szef NIK miał tydzień, aby odnieść się do wątpliwości i jak informował TVN24 - złożył te wyjaśnienia. Sam Banaś sprawy jednak nie komentuje.
Pobierz Aplikację TOK FM, słuchaj i testuj przez dwa tygodnie za darmo:
-
Kubeł zimnej wody dla opozycji. Ekspert rozwiewa złudzenia: Wspólna lista nie da zastrzyku energii
-
"Kościół nie jest od robienia interesów". Tusk o "podległym" władzy Episkopacie
-
Urlop z powodu siły wyższej. Zmiany w Kodeksie pracy dadzą pracownikom dodatkowe dwa dni wolnego
-
PiS odbudowuje poparcie. Czy powtórzy się wyborczy scenariusz z 2019 r.? "Niepokojące tendencje"
-
Watykan aktualizuje ważne procedury. Chodzi o pedofilię w Kościele katolickim
- Ogródek działkowy lekiem na galopujące ceny warzyw i owoców? "Są oferty i za 150 tys. albo 200 tys. złotych"
- "Gazeta Wyborcza": Władza potajemnie zniszczyła wyborcze "pakiety Sasina"
- Ekskomunika w Kościele katolickim. Czym jest i za co grozi?
- "Janusz Kowalski nawet gatunków zbóż nie odróżnia". Były minister punktuje: Premier kpi sobie z rolnictwa
- "'Babciowe' to nie jest rozdawnictwo czy darowizna". Donald Tusk broni swojego pomysłu