Co Machiavelli doradziłby Jarosławowi Kaczyńskiemu? Wśród rad jest taka, która nie zachwyciłaby prezesa TVP
Gość "Godziny filozofów" Tomasza Stawiszyńskiego zastanawiał się, co powinien zrobić prezes PiS, żeby utrzymać władzę przez kolejnych 20 lat, zgodnie ze słynnym XVI-wiecznym poradnikiem skutecznego sprawowania władzy, czyli "Księciem" Niccolo Machiavellego. Makiawelizm zakłada, że cel uświęca środki, a utrzymanie władzy jest celem nadrzędnym, który usprawiedliwia podejmowanie nawet działań nieetycznych.
Umiarkowane zwycięstwo PiS i niepewne perspektywy
Wygranie drugich wyborów z rzędu nie przyniosło zapewne Jarosławowi Kaczyńskiemu poczucia spełnienia. PiS, przypomnijmy, ma w Sejmie - wraz z sojusznikami - 235 mandatów; w Senacie władzę przejęła opozycja.
- Ten wynik wydaje mi się umiarkowanym zwycięstwem, kto wie, czy nie pyrrusowym - tak o październikowych wyborach mówił ekspert z Instytutu Dziennikarstwa. Wyjaśnił, że z perspektywy makiawelizmu naczelną wartością jest po pierwsze zdobycie, a po drugie utrzymanie i konsolidacja władzy. Według eksperta zadanie to nie zostało osiągnięte. Jak dodał, PiS-owi udało się obronić jedynie minimalną przewagę, ogromnym kosztem, a perspektywa kolejnych zwycięstw już nie jest pewna. - Nie zakładałbym się, że PiS wygra kolejne wybory czy że będzie rządził jeszcze kolejne 16 lat - mówił gość TOK FM.
Kto może zagrozić Jarosławowi Kaczyńskiemu?
Przypominając wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego z lat 90., kiedy żartobliwie stwierdził, że chciałby zostać "emerytowanym zbawcą narodu", gość TOK FM starał się określić warunki, dzięki którym Jarosław Kaczyński zasłużyłby w przyszłości na określenie "męża stanu, dobrego naczelnika".
- Po pierwsze musiałby rządzić dożywotnio. Wielkie makiaweliczne pytanie brzmi: co musiałby zrobić, żeby tak się stało. A sytuacja jest trudna, bo wszystkie zapasy zostały wyczerpane, wszystkie siły rzucone na front i nie ma żadnych rezerw - ocenił rozmówca Tomasza Stawiszyńskiego. I zastanawiał się, "kto jest największym zagrożeniem dla prezesa, makiawelicznie rzecz biorąc". Według diagnozy postawionej przez Dobrowolskiego... raczej nie jest to opozycja. Dlaczego? Ponieważ "jest ich mało, każdy z innej parafii". - Największą siłą PiS-u jest w tej chwili słabość opozycji - uważa gość TOK FM.
Kurski powinien zostać "unieszkodliwiony"
Według dr. Jacka Dobrowolskiego elektorat PiS wcale też nie ufa prorządowej propagandzie przedstawianej w telewizji publicznej. - Gdyby Machiavelli w tej chwili doradzał Kaczyńskiemu, to doradziłby mu... metaforyczne ścięcie głowy Kurskiemu, prezesowi TVP. Trzeba by go, jak by powiedział Machiavelli, "unieszkodliwić" i rzucić psom na pożarcie - gość TOK FM wyjaśniał, że idąc tropem myśli Machiavellego, Jacek Kurski powinien zostać kozłem ofiarnym. Bo w tej chwili większe są dla PiS zagrożenia wewnętrzne niż te ze strony opozycji, a stopień upolitycznienia TVP jest nie do zniesienia nawet dla wyborców PiS.
Jarosław Kaczyński samotny jak Książę Machiavellego
Gość audycji Tomasza Stawiszyńskiego wskazał na podobieństwa między Jarosławem Kaczyńskim a tytułowym bohaterem utworu Niccolo Machiavellego: - Pamiętajmy, że Książę jest absolutnie samotną jednostką i to bardzo dobrze pasuje do profilu prezesa, który nie ma w zasadzie politycznych przyjaciół - mówił Dobrowolski i wyjaśnił, że zgodnie z wytycznymi Machiavellego sojuszników można podzielić na cztery kategorie: zależni i życzliwi, zależni i nieżyczliwi, niezależni i życzliwi oraz niezależni i nieżyczliwi.
- Najlepszy sojusznik to jest oczywiście zależny i życzliwy - do tej figury pasuje premier Mateusz Morawiecki, on wszystko zawdzięcza prezesowi, jest człowiekiem lojalnym, więc nigdy nie podniósłby ręki na swojego patrona - ocenił, dodając, że premier najlepiej pasuje na kogoś, z kim Kaczyński może budować następne 20-lecie rządów.
Jako sojusznika zależnego, ale nieżyczliwego gość TOK FM wskazał Zbigniewa Ziobrę. - Mamy tu silną zależność i doświadczenie sparzenia się zdradą. On nie jest przyjacielem, ma swoje ambicje, swoje plany - tak ocenił Dobrowolski relację ministra sprawiedliwości z prezesem PiS. Przypomnijmy, że minister sprawiedliwości ma za sobą rozstanie z partią Jarosława Kaczyńskiego (władze PiS usunęły go z ugrupowania w 2011 roku), zakładanie Solidarnej Polski i powrót do współpracy z Prawem i Sprawiedliwością. Warto też pamiętać, że Solidarna Polska bez sojuszu z PiS nie odniosła żadnego liczącego się sukcesu.
Gość TOK FM wskazał, że jest też w otoczeniu Kaczyńskiego sojusznik niezależny i nieżyczliwy. Kimś takim jest Jarosław Gowin. - Jest taką dobrotliwą twarzą PiS-u, tym dobrym policjantem - mówił. Według Dobrowolskiego Jarosław Gowin jest zdolny do nawiązania sojuszu poza PiS. Rozmówca Tomasza Stawiszyńskiego przypomniał, że Machiavelli poruszał też temat koniunktury. - Do tej pory koniunktura bardzo sprzyjała PiS-owi - podkreślił gość TOK FM. Według niego, gdyby Jarosław Gowin "poczuł wiatr w żaglach", mógłby chcieć się usamodzielnić, dlatego ważnym zadaniem Jarosława Kaczyńskiego powinno być teraz "zneutralizowanie" tego sojusznika, czyli uzależnienie go w jakiś sposób. - To może być potencjalnie najsłabsze ogniwo całej układanki - wskazywał Dobrowolski.
Choć od wyborów nie minął jeszcze miesiąc Gowin i jego Porozumienie już wywiera presję na partię Jarosława Kaczyńskiego. Powodem jest projekt posłów PiS, dotyczący zniesienia limitu 30-krotności składek ZUS, którego nie chcą poprzeć wicepremier i należący do jego partii parlamentarzyści.
Czas na łagodzenie wizerunku
- Machiavelli mówi, że Książę musi mieć w sobie coś ze zwierzęcia i coś z człowieka. Jarosław Kaczyński musi teraz przejść do... fazy człowieka. Chodzi o delikatną akcję łagodzenie wizerunku - uważa gość TOK FM. Jak wyjaśniał, "nie chodzi o chwilowe toporne wyciszenie grubymi nićmi szyte, na które nikt się nie nabierze". - Chodziłoby o dyskretną akcję przejścia do politycznego centrum - podkreślił rozmówca Tomasza Stawiszyńskiego.
- Machiavelli daje nam też nadzieję. Mówi, że polityk powinien w pewnym momencie całkowicie zmienić podejście, a to jest najtrudniejsze dla każdego władcy, żeby zmienić strategię, która do tej pory wygrywała. Na tym wyzwaniu większość władców, nawet najzdolniejszych, się potyka - zakończył dr Jacek Dobrowolski, sugerując, że dobra passa Jarosława Kaczyńskiego i jego partii prędzej lub później się skończy.
DOSTĘP PREMIUM
- "Rosjanie bili do momentu, aż uleciało z niego życie". Putin: Usiadłem w kącie i zapłakałem
- Mrożenie cen energii jak "branie tabletki przeciwbólowej, gdy ząb jest do wyrwania". Ekspert o krótkowzroczności rządu
- Zła wiadomość dla kierowców. "Nawet 9-10 złotych za diesla na polskich stacjach"
- "To zbrodnia". Reżim Asada nie dopuszcza pomocy do ofiar? "Ludzie pod gruzami są skazywani na śmierć"
- Wielka Brytania: Siły syryjskiego reżimu po trzęsieniu ziemi zbombardowały miasto kontrolowane przez rebeliantów
- Kryminał, biografie, thriller, rozmowy. Książki do czytania na ferie (i nie tylko)
- Zełenski jest zdany na siebie w walce o Ukrainę w UE. "Zdanie Polski nie ma żadnego znaczenia"
- Posłanka Senyszyn o działaniach KRRiT względem TVN i TOK FM: Świrski chce kneblować media
- Proces Andrzeja Poczobuta dobiega końca. "Wyrok zależy od osobistej decyzji Łukaszenki"
- Przeciwnicy Kremla znów zbiorą się w Polsce. Po zjeździe zamierzają tworzyć biura w Kijowie i Warszawie