Joanna Mucha: Dlaczego służby pozwoliły na spotkanie premier Szydło z grupą neonazistów w Rytlu?
W Poranku TOK FM Dominika Wielowieyska rozmawiała z Joanną Muchą o tym, czy lewica zagłosuje za nad ustawą o zniesieniu limitu 30-krotności składki ZUS.
- Lewica jest w trudnej sytuacji, najbardziej ortodoksyjny elektorat wymaga rozważania takich zmian, ale szeroki elektorat nie wybaczy im współpracy z PiS-em - stwierdziła posłanka Platformy Obywatelskiej. Zwróciła uwagę jednak na to, że kilka głosów z partii Razem może nie wystarczyć, żeby wygrać to głosowanie. Przeciw chce głosować kilkunastu posłów z partii Jarosława Gowina, więc bilans się nie równoważy. Odniosła się też do słów Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, które padły w programie Moniki Olejnik w TVN 24. Kidawa-Błońska o posłach lewicy powiedziała tam, że "jeśli zagłosują za, to są nic nie warci". - To niedobre słowa - powiedziała Mucha, ale dodała: - To pewien błąd koleżanek i kolegów z partii Razem, że myślą o przesłankach sprawiedliwości społecznej i dlatego chcą poprzeć projekt, a wiemy, że PiS wprowadza te zmiany tylko po to, żeby ratować budżet.
Mucha uważa, że PiS złożył obietnice wyborcze nie do zaspokojenia po to, żeby utrzymać władzę, a nie po to, żeby komuś było lepiej lub żeby kraj się rozwijał.
Spotkanie w Rytlu
Poranna rozmowa dotyczyła też spotkania byłej premier Beaty Szydło i Antoniego Macierewicza z grupą neonazistowską w Rytlu, które zostało pokazane w sobotnim pokazane w "Superwizjerze".
- Pani premier Szydło nie była zadowolona z tego spotkania, co widać na nagraniu. Widać, że była zażenowana. Pan minister Macierewicz był z kolei superzadowolony, czuł się jak ryba w wodzie - zauważyła Joanna Mucha. Jednak co innego według niej jest najważniejsze. - Gdzie były służby, żeby ją uchronić przed tym spotkaniem? To pokazuje też, jak potrzebne są w Polsce działania deradykalizacyjne. Żeby z tymi grupami systemowo walczyć. One próbują uwiarygadniać się takimi akcjami społecznymi, to niesłychanie niebezpieczne dla naszego społeczeństwa - stwierdziła Joanna Mucha.
Brudy nie wychodzą na zewnątrz
Mucha odniosła się też do pomysłu Szymona Hołowni, który myśli o wystartowaniu w wyborach prezydenckich. - Myślę, że żaden kandydat zewnętrzny spoza puli politycznej nie ma szansy na wygranie tych wyborów - uznała posłanka. Stwierdziła, że Platforma musi wystawić kandydata, który wygra wybory z Andrzejem Dudą. - Co nie jest trudnym zadaniem, żaden prezydent nie miał tak niskich notowań poza św. pamięci Lechem Kaczyńskim, to jest kandydat, z którym można wygrać - dodała.
Nie chciała jednak zdradzić, ani kto oprócz Małgorzaty Kidawy-Błońskiej zgłosi się w Platformie na kandydata na prezydenta, ani na kogo ona zagłosuje w wewnętrznych prawyborach, ani kto będzie startował na szefa PO, ani kto może w tej kwestii liczyć na jej poparcie. - Rozliczenie po przegranych wyborach musimy przeprowadzić wewnątrz. Brudy nie wychodzą na zewnątrz - powiedziała i zaapelowała o cierpliwość w oczekiwaniu na nazwiska.
-
Nowy sondaż. Prawie wszystkim rośnie, tylko nie im. To koniec wielkiego boomu?
-
Sprawdziliśmy, co w sklepach myślą o powrocie handlu w niedzielę. Tusk rozwścieczył. "Co mu odbiło?!"
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
"To nie jest dar". Ekspert o 2 mld dla Polski. I MON-ie, który kupuje, jakby miał "kartę bez limitu"
-
Ziobro ma zakaz wypowiadania się o Agnieszce Holland i "Zielonej granicy". Jest decyzja sądu
- Co partie po wyborach zrobią z prawem do aborcji? Jedna nie ma o tym ani słowa w swoim programie
- Co dalej z kontrolami na granicy z Polską? Nieoficjalnie: Niemcy podjęły decyzję
- Głosowanie poza miejscem zamieszkania. Co zrobić i do kiedy? [ZASADY I TERMINY]
- Kaczyński i 50 tys. w kopercie. Prokurator nie dała wiary zeznaniom. "To jest wróżka"
- Abp Stanisław Szymecki nie żyje. Senior archidiecezji białostockiej miał 99 lat