"Trzeba anulować, bo to przegramy". Koalicja Obywatelska chce dymisji Elżbiety Witek

Przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka poinformował w piątek, że przygotowany został wniosek o odwołanie Elżbiety Witek z funkcji, w związku z sejmowym głosowaniem ws. wyboru członków KRS. Jak dodał, oczekuje też pilnego spotkania z marszałek Sejmu.
Zobacz wideo

Sejm wybrał w czwartek w nocy posłów PiS Marka Asta, Arkadiusza Mularczyka, Bartosza Kownackiego i Kazimierza Smolińskiego na członków Krajowej Rady Sądownictwa. Głosowanie miało burzliwy przebieg; było powtórzone, posłowie opozycji skandowali: "oszustwo".

- Na nagraniach, które w tej chwilą budzą wielkie emocje opinii publicznej, słychać wyraźnie, że wszyscy posłowie oddali głos i słychać wyraźnie głos jednej z posłanek, która mówiąc o tym, że przegrywają, wskazuje pani marszałek, że to głosowanie należy anulować. Anulować oczywiście bez trybu, wbrew regulaminowi Sejmu. Dlatego przygotowaliśmy wniosek o odwołanie marszałka Sejmu z tej funkcji - mówił podczas konferencji w Sejmie Borys Budka.

Podkreślił, że "nie może być tak, że przejdziemy do porządku dziennego nad łamaniem prawa, nad łamaniem zasad parlamentaryzmu, nad tym, że większość rządząca w razie niepowodzenia głosowania może po prostu takie głosowanie anulować".

- Jako przewodniczący największego klubu opozycyjnego w parlamencie oczekuje pilnego spotkania z marszałek Sejmu. Oczekuje tego, by dzisiaj, w tej chwili przedłożyła ona opinii publicznej prawdziwe wyniki tego głosowania - oświadczył Borys Budka.

Lewica składa wniosek do prokuratury

W Poranku Radia TOK FM Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu z Lewicy, zapowiedział, że jego ugrupowanie złoży ws. głosowania wniosek do prokuratury. Według jego ugrupowania doszło do złamania art. 231 Kodeksu karnego o nadużyciu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego. - To jest oszukaństwo naszym zdaniem. Nawet jeśli założyć, że prokuratura to umorzy, bo jej szefem jest minister Ziobro, to sprawa się nie przedawni w przeciągu dwóch-trzech lat. My do tego wrócimy, jesteśmy od tego, żeby pokazywać te czyny. Będziemy o tym pamiętać - zapowiedział Włodzimierz Czarzasty.

PiS twierdzi, że nic się nie stało

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Łukasz Schreiber pytany w piątek w radiowej Trójce o czwartkowe głosowanie ws. KRS powiedział, że cała opozycja robi "hucpę". - To jest jakby nic nowego - dodał. Jak dodał, głosowanie nad członkami KRS było trochę "bardziej skomplikowanym głosowaniem". - Są nazwiska i po prostu trzeba najpierw wszystkich zaznaczyć, a później to zatwierdzić - zauważył polityk.

Jak dodał, część posłów zgłaszała problemy związane z głosowaniem i marszałek Sejmu Elżbieta Witek podjęła decyzję, by to głosowanie powtórzyć, zanim ktokolwiek poznał jego wyniki. - Ani pani marszałek ich nie znała, ani nie znał ich żaden z posłów. Nie jest tak, że (marszałek Witek) zobaczyła wyniki i wówczas ogłosiła, że powtarzamy głosowanie - zaznaczył Schreiber. 

Wicepremier Jacek Sasin ocenił, że to normalna demokratyczna procedura. Ale dla opozycji - jak dodał - widocznie to "nie jest to normalne, że kto ma większość, ten jest w stanie przegłosować w parlamencie swoich kandydatów".

- Przywykliśmy do tego, że opozycja przy każdej okazji szuka awantury i próby podważenia demokratycznych rozstrzygnięć w parlamencie. Ta sprawa została rozstrzygnięta w demokratycznym głosowaniu i nie pozostawia żadnej wątpliwości. Duża przewaga kandydatów zgłoszonych przez PiS w głosowaniu - wyniki głosowania o tym mówią - powiedział minister aktywów państwowych w Polsat News.

Jak zaznaczył, marszałek Witek zachowała się prawidłowo. - Musi stać na straży tego, aby każdy poseł mógł zrealizować swoje prawo zagłosowania w ważnym głosowaniu. Jeśli były zgłaszane z sali liczne uwagi, że nie działa aparatura (do głosowania), że posłowie nie są w stanie prawidłowo oddać głosu, to pani marszałek nie miała innego wyjścia, jak powtórzyć to głosowanie - podkreślił.

Pobierz Aplikację TOK FM, słuchaj i testuj przez dwa tygodnie: 

TOK FM PREMIUM