Donald Tusk żegna się ze stanowiskiem szefa Rady Europejskiej: Nie spodziewałem się, że scenariusz mojej kadencji będzie jak u Hitchcocka
Donald Tusk był szefem Rady Europejskiej w latach 2014-2019. W 2014 zastąpił na tym stanowisku Belga Hermana Van Rompuya. Jego następcą jest również Belg - Charles Michel.
- Będę już nie tylko sercem, ale też coraz bardziej fizycznie obecny w Polsce. Mam pewne zobowiązania i pewne pomysły. Będę o tym mówił szerzej, kiedy minie moja kadencja tutaj, bo ona jeszcze jeden dzień trwa - powiedział Tusk.
- Jako szef Europejskiej Partii Ludowej będę miał obowiązki i odpowiedzialności takie ogólnoeuropejskie, ale będę miał dużo więcej czasu i wykorzystam ten czas bardzo intensywnie dla polskich spraw - dodał, wychodząc z budynku Rady. Podkreślił też, że będzie trzymał mocno kciuki za swego następcę. W piątek po południu Charles Michel już przejął twitterowe konto Tuska - @europresident.
Dzwonek dla następcy
Wcześniej Donald Tusk w symboliczny sposób przekazał stery Michelowi, wręczając mu dzwonek, co zostało nagrodzone oklaskami. Jak powiedział dziennikarzom, jest wzruszony, a serdecznie pożegnanie ułatwia mu rozstanie ze stanowiskiem.
- To były trudne, ale i fajne intensywne pięć lat. Rzeczywiście duże wyzwania. Jakoś daliśmy radę - powiedział. Jak dodał, jest "chyba ostatnią osobą, którą powinno się pytać o jego błędy, ponieważ człowiek nie lubi się do nich przyznawać". - Na pewno nie wszystko było idealnie. Jak porównam sobie mój pierwszy dzień i ten ostatni i to, co udało się zrobić, także dla Polski, ale przede wszystkim utrzymać UE mimo kryzysów w takiej autentycznej solidarności, to jest to na pewno powód do satysfakcji - wskazał.
Powiedział, że jeśli "siedem lat premierostwa minęło jak jeden tydzień, to pięć lat w Radzie - jak jeden dzień".
"Za mojej kadencji udało się utrzymać jedność"
Pytany o brexit, Donald Tusk pozytywnie ocenił fakt, że za jego kadencji nie doszło do wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. - Jestem bardzo zadowolony, że opuszczam Radę Europejską ciągle w momencie, kiedy jest nas 28 (...). Oczywiście mam świadomość, że za kilka miesięcy może to wyglądać inaczej, ale przynajmniej za mojej kadencji udało się utrzymać pełną jedność i solidarność - i wobec Rosji, i w sprawie brexitu. Tych kryzysów można by opisać wiele, ale wszyscy mają to poczucie, że Europa przetrwała je właśnie dzięki solidarności, co jest polską specjalnością. Jestem z tego bardzo zadowolony - tłumaczył.
Powiedział, że ma poczucie, iż zostawia Radę w dobrych rękach i będzie trzymał kciuki za Michela.
"Scenariusz jak u Hitchocka"
W przemówieniu pożegnalnym Tusk powiedział, że gdy przejmował stanowisko w Radzie Europejskiej, nie podejrzewał, że scenariusz jego kadencji będzie niczym napisany przez Alfreda Hitchcocka, w którym napięcie rośnie cały czas aż do punktu kulminacyjnego. Mówił, że pracując w Radzie, służył nie abstrakcyjnej idei, ale ludziom, narodom i ich wspólnym interesom. - Służenie UE to był zaszczyt - powiedział.
Europę określił jako "najlepsze miejsce na ziemi". - Unia Europejska i jej Rada przetrwały dzięki pracy tych ludzi, wzajemnej lojalności i profesjonalizmowi. Jesteście unikalni - dodał, kierując się w stronę sali. - Dziękuję wszystkim z głębi serca. Bez was nie przetrwałbym nawet tygodnia - powiedział na zakończenie. Jego przemówienie zostało nagrodzone brawami.
Spot na pożegnanie
Dzień wcześniej Donald Tusk opublikował na Twitterze kilkudziesięciosekundowy spot podsumowujący swoją kadencję. Film - z dynamicznym podkładem muzycznym - pokazuje Tuska w dresie, który biegnie przez parki i ulice Brukseli, zmierzając do budynku Rady Europejskiej.
Ujęcia przeplatane są zdjęciami z różnych oficjalnych spotkań i planszami z napisami przypominającymi, że były polski premier prowadził 48 szczytów unijnych, starając się w tym czasie zapewnić dobre relacje UE z sąsiadami, a Europie - odpowiednie miejsce w świecie oraz dbać o planetę.
Filmik kończą wypowiedzi po polsku premiera Włoch Giuseppe Contego, który mówi: "Donald, byłeś superprzewodniczącym", prezydenta Francji Emmanuela Macrona żartującego, że UE będzie brakowało tweetów Polaka, oraz premiera Irlandii Leo Varadkara zapewniającego, że Radzie Europejskiej będzie brakowało Tuska.
Kadencja przewodniczącego Rady Europejskiej trwa dwa i pół roku, z możliwością przedłużenia do pięciu lat. 20 listopada podczas kongresu Europejskiej Partii Ludowej w Zagrzebiu Tusk został wybrany na funkcję lidera tego ugrupowania; jego trzyletnia kadencja oficjalnie rozpocznie się 1 grudnia.
Pobierz Aplikację TOK FM, słuchaj i testuj przez dwa tygodnie za darmo:
-
Był nacjonalistą, aż poznał lewaczkę. "Szedłem z nią do łóżka, a potem się z tego spowiadałem"
-
Polscy ochotnicy zaatakowali terytorium Rosji? Jest komentarz Rosjan
-
Marsz 4 czerwca. Przedsiębiorczyni z Łomży o hejcie po spotkaniu z Tuskiem. "Mojej córce grożono gwałtem"
-
Co się stało z naszą małą władzą? Samorząd lokalny bez znieczulenia i od kulis [PODCAST MAŁA WŁADZA]
-
Marsz 4 czerwca to polityczny game changer? "Podobało mi się, że Tusk próbuje zakopać część rowów między Polakami"
- Zwrot nadpłaconej składki zdrowotnej ZUS. Składanie wniosków wydłużone do 5 czerwca
- Ceny paliw 2023. Analitycy: paliwa na stacjach na początku czerwca tańsze niż przed rokiem
- "Widać dygocik". Władza przestraszyła się marszu 4 czerwca? "Wyrażają pogardę dla Polaków"
- Starcie Grupy Wagnera z rosyjskimi żołnierzami. Ludzie Prigożyna zatrzymali pijanego oficera
- 14. emerytura 2023 - kiedy wypłata