Jest nowe oświadczenie Mariana Banasia. "Byłem gotów złożyć urząd prezesa NIK"
- Byłem gotów złożyć urząd prezesa NIK, z przykrością stwierdziłem jednak, że moja osoba stała się przedmiotem brutalnej gry politycznej. Najwyższa Izba Kontroli jest jedynym z najważniejszych urzędów państwowych, który cieszy się niekłamanym autorytetem. Jako prezes Izby nie mogę pozwolić, by stała się ona przedmiotem politycznych rozgrywek i targów. Nie, na to zgody nie będzie - powiedział w specjalnym oświadczeniu Marian Banaś, podkreślając, że został wybrany na urząd prezesa NIK z zachowaniem wszystkich procedur.
Według niego "tylko stabilne kierownictwo jest w stanie zapewnić prawidłową pracę Izby i wypełnianie jej konstytucyjnych obowiązków".
Banaś zapewnił jednak, że jeśli zajdzie potrzeba, jest gotów zrzec się immunitetu i odpowiedzieć na wszelkie pytania i wątpliwości śledczych. - Jednocześnie będę zdecydowanie stawał w obronie mojego dobrego imienia i mojej rodziny.
Podkreślił także, że jego zadaniem jest zapewnienie dalszego stabilnego działania izby, "wolnego od wszelkich politycznych nacisków i gier". - W poczuciu odpowiedzialności za Najwyższą Izbę Kontroli, będę kontynuował powierzoną mi przez parlament misję - zapewnił oraz podziękował za liczne maile i telefony z wyrazami wsparcia i otuchy.
Jan Kanthak (PiS) nie wykluczył, że Prawo i Sprawiedliwość przygotuje zmiany prawne, które pozwolą na odwołanie Mariana Banasia z funkcji prezesa NIK. W jego ocenie Banaś powinien był złożyć dymisję ze względu na prawdopodobne nieprawidłowości, które w jego oświadczeniach wykazało CBA.
Śledztwo prokuratury
O rezygnacji Mariana Banasia mówi się od kilku dni. Premier Morawiecki w ostatni piątek (29 listopada) powiedział, że jeśli szef NIK sam nie poda się do dymisji - jest przygotowany plan B. W tym kontekście mówiło się między innymi o zmianach w prawie, które umożliwią odwołanie szefa NIK przez Sejm. Zdaniem części komentatorów, planem tym miało być także zwolnienie syna Mariana Banasia - Jakuba z banku Pekao, w którym pełnił funkcję doradcy zarządu.
We wtorek (3 grudnia) Prokuratura Regionalna w Białymstoku poinformowała o wszczęciu śledztwa dotyczącego m.in. podejrzeń nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych szefa NIK.
To efekt m.in. piątkowego zawiadomienia, które złożyło Centralne Biuro Antykorupcyjne o możliwości popełnienia przestępstwa przez Banasia. W zawiadomieniu CBA wskazuje na podejrzenie złożenia przez Banasia "nieprawdziwych oświadczeń majątkowych, zatajenie faktycznego stanu majątkowego oraz nieudokumentowanych źródeł dochodu".
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Co z kontrofensywą Ukrainy po wysadzeniu zapory? Gen. Bieniek wskazuje opcje i mówi o "wściekłości Putina"
-
Dlaczego Rosjanie wysadzili zaporę? Gen. Różański wskazuje na krymski trop. "Może stać się pułapką"
-
Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika
-
Wojna w Ukrainie. Rosjanie wysadzili zaporę w Nowej Kachowce. Trwa ewakuacja ludności
- Wyniki Lotto 06.06.2023, wtorek [Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- Co Andrzej Duda przekazał w orędziu? Było m.in. o Polsce w UE i nowym pomyśle prezydenta
- W zoo w Nowej Kachowce "zginęły niemal wszystkie zwierzęta". "Na zalanych ulicach sarny, bobry i łąbędzie"
- Japońskie roboty, koreańskie chipy. Technologiczny wyścig o palmę pierwszeństwa
- "Będą ciskane gromy". Kwiatkowski wyjaśnia, co wydarzy się po decyzji w sprawie Kamińskiego i Wąsika