Zaprzysiężenie nowych sędziów TK bez udziału mediów. Dlaczego? Wyjaśnia rzecznik prezydenta
W czwartek po południu prezydent Andrzej Duda przyjął ślubowanie od nowo wybranych przez Sejm sędziów Trybunału Konstytucyjnego - Krystyny Pawłowicz, Stanisława Piotrowicza i Jakuba Steliny. Uroczystość nie była wcześniej zapowiadana. Odbyła się po cichu - bez udziału mediów - w Belwederze, a nie w Pałacu Prezydenckim. Z relacji dziennikarzy, którzy obserwowali limuzyny wyjeżdżające i wjeżdżające na teren posesji wiadomo, że w uroczystości wzięła udział prezes TK Julia Przyłębska.
Była posłanka PiS Krystyna Pawłowicz w czwartek wieczorem napisała na Twitterze, że przy okazji przyjęcia ślubowania prezydent Duda wygłosił ważne przemówienie na temat wymiaru sprawiedliwości. "Były media i błysk fleszy" - nadmieniła.
Jednak po całym wydarzeniu na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta RP ani w jego mediach społecznościowych próżno szukać szerokiej relacji i zdjęć. Widnieje jedynie krótka notka informująca o tym, że "nowo wybrani (…) sędziowie Pani Krystyna Pawłowicz, Pan Stanisław Piotrowicz i Pan Jakub Stelina, złożyli wobec Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ślubowanie".
Informacja o zaprzysiężeniu nowych sędziów TK Screnn ze strony Prezydent.pl
Oszczędność treści zaskakuje tym bardziej, że nad informacją o zaprzysiężeniu sędziów TK widnieje inna - szeroka relacja ze zdjęciami i wideo z powołania przez prezydenta Dudę nowego ministra sportu. Uroczystość ta była relacjonowana też w kilku stacjach telewizyjnych, bo wcześniej zaproszono na nią media.
"Czyżby PAD się wstydził?"
Zatajanie zaprzysiężenia Pawłowicz, Piotrowicza i Steliny nie obeszło się bez echa.
"Nie rozumiem, dlaczego nie było transmisji z zaprzysiężenia sędziów TK. Czyżby PAD się wstydził?" - zastanawiał się na Twitterze Michał Szułdrzyński z "Rzeczpospolitej".
"To mówicie, że Andrzej Duda jest tak dumny z Trybunału Konstytucyjnego i wybranych do niego sędziów, że bał się wpuścić kamery na uroczystość odebrania ślubowania od Pawłowicz i Piotrowicza?" - komentował zaś - nie bez ironii - Patryk Wachowiec z Centrum Analiz dla Rozwoju.
Błażej Spychalski: "To nie była uroczystość polityków, lecz sędziów"
O brak szerokiej informacji na temat zaprzysiężenia nowych sędziów TK zapytaliśmy Błażeja Spychalskiego, rzecznika prezydenta Dudy. - Każde tego typu uroczystości, gdzie mamy do czynienia z nominacjami sędziowskimi - czy do Sądu Najwyższego, czy do Trybunału Konstytucyjnego, odbywają się w ten sam sposób, bez udziału mediów i tu było dokładnie tak samo - informuje nas Spychalski.
Podkreśla, że nie była to uroczystość polityków, lecz sędziów. - Rano powołano nową minister sportu i to było wydarzenie polityczne, więc z mediami. Na uroczystościach dotyczących sędziów zazwyczaj nie ma mediów, są natomiast przedstawiciele instytucji związanych z wymiarem sprawiedliwości. Tak też było i wczoraj - podkreśla.
W internecie można znaleźć jednak relacje i zdjęcia z 9 grudnia 2015 roku - z przyjęcia ślubowania od Julii Przyłębskiej na prezesa Trybunału Konstytucyjnego.
I prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf, która była gościem piątkowego Poranka TOK FM przyznała na naszej antenie, że otrzymała zaproszenie na uroczystość zaprzysiężenia nowych sędziów TK, lecz nie wzięła w niej udziału. - Nie poszłam, bo nie uważałam za stosowne, żeby iść do Pałacu Prezydenckiego - powiedziała.
I przypomniała, że na zaprzysiężenie przez prezydenta wciąż czekają wybrani przez Sejm w 2015 roku sędziowie - to Roman Hauser, Krzysztof Ślebzak i Andrzej Jakubecki.
- Jest trzech kandydatów na sędziów TK, którzy czekają na objęcie tych funkcji od lat. I pan prezydent nie zaprzysięga ich, natomiast zaprzysięga nowych, mówiąc, że nie może nie zaprzysiąc - stwierdziła prof. Gersdorf. O Pawłowicz, Piotrowiczu i Stelinie powiedziała zaś: "Nie uważam, żeby to były dobre kandydatury i by funkcje w TK piastowały osoby, które łamały konstytucję w sposób znaczący. Nie aprobuję takiego działania".
Kontrowersje wokół nowych sędziów
Cała trójka nowych sędziów została zgłoszona przez Prawo i Sprawiedliwość - Sejm przegłosował ich kandydatury 21 listopada. Krystynę Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza poparło 230 posłów, 213 było przeciw i nikt nie wstrzymał się od głosu. Za kandydaturą Steliny było zaś 233 posłów, przeciw - 209 i 8 wstrzymujących się.
Wyborowi nowych sędziów towarzyszyło mnóstwo kontrowersji. Opozycja wypominała rządzącym, że sędziowie TK powinni być niezależni, tymczasem Pawłowicz i Piotrowicz jeszcze w poprzedniej kadencji byli posłami Prawa i Sprawiedliwości. Co więcej - Stanisław Piotrowicz ubiegał się o mandat także w tej kadencji, ale nie udało mu się to.
Rzecznik Praw Obywatelskich zwracał też uwagę, że Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz zostali wybrani do TK niezgodnie z prawem - ze względu na ich wiek. Bowiem sędzia TK musi spełniać wymogi sędziego Sądu Najwyższego, a sędzia SN musi przejść w stan spoczynku w wieku 65 lat. Tymczasem zarówno Piotrowicz, jak i Pawłowicz mają po 67 lat.
Pobierz Aplikację TOK FM, słuchaj i testuj przez dwa tygodnie za darmo:
-
Posłanka PiS nie wykluczyła sojuszu z Konfederacją. "Wcześniej takich deklaracji nie było"
-
Dawid Kubacki przekazał informacje o stanie zdrowia żony, Marty. "Dla nas to pierwsze zwycięstwo"
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
-
Zmiana czasu na letni. To już tej nocy. Ważne ostrzeżenie
-
"Janusz Kowalski nawet gatunków zbóż nie odróżnia". Były minister punktuje: Premier kpi sobie z rolnictwa
- Ogródek działkowy lekiem na galopujące ceny warzyw i owoców? "Są oferty i za 150 tys. albo 200 tys. złotych"
- Watykan aktualizuje ważne procedury. Chodzi o pedofilię w Kościele katolickim
- Klimatyczna bomba tyka i "może nas wessać". "Robimy sobie ten kryzys za własne pieniądze"
- Skazany za napaść na Polaków w Rimini domaga się ponownego procesu
- Urlop z powodu siły wyższej. Zmiany w Kodeksie pracy dadzą pracownikom dodatkowe dwa dni wolnego