Małgorzata Kidawa-Błońska czy Jacek Jaśkowiak? Debata przedwyborcza kandydatów PO na prezydenta
O tym, kto będzie kandydatem Platformy Obywatelskiej w wyborach prezydenckich Rada Krajowa partii zdecyduje za tydzień. Na razie odbyła się przedwyborcza debata kandydatów.
Zarówno marszałkini Sejmu, jak i prezydent Poznania złożyli deklarację, że należy postawić prezydenta Andrzeja Dudę przed Trybunałem Stanu za łamanie Konstytycji.
Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała podczas debaty, że każda osoba, która łamie prawo, która łamie Konstytucję, powinna być za to osądzona. Jej zdaniem postawienie prezydenta Andrzeja Dudy przed Trybunałem Stanu byłoby jasnym sygnałem dla społeczeństwa, że nie ma przyzwolenia dla osób, które łamią prawo i Konstytucję.
Tego samego zdania jest jej konkurent w debacie, prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak, który dodał, że zarzuty pownien również usłyszeć prezes NIK, Marian Banaś. - Nie mam żadnych wątpliwości, że należy postawić przez Trybunałem Stanu prezydenta Andrzeja Dudę. Nawet w elektoracie Prawa i Sprawiedliwości, nawet wśród rzadzących nie ma już w tej chwili wątpliwości, że należy postawić akt oskarzenia Marianowi Banasiowi - stwierdził samorządowiec.
Politycy prezentowali podobne poglądy, różnili się w rozkładaniu akcentów. Oboje kandydaci deklarowali wspieranie wykluczonych i słabszych. Także oboje przekonywali, że trzeba oddzielić PiS od jego elektoratu tak, by ci, którzy wybrali partię rządzącą, nie czuli się wykluczeni i mieli poczucie, że są zapraszani do rozmowy o Polsce.
Kogo wybiorą politycy Platformy?
Niewielu polityków PO otwarcie mówi o tym, kogo poprze w przyszłą sobotę, choć niektórzy nie ukrywają, kto - ich zdaniem - lepiej zaprezentował się w debacie.
- Myślę, ża Małgorzata Kidawa-Błońska udowodniła, że ma spójną wizję prezydentury, że będzie to prezydentura niezależna, a siłą będzie przede wszystkim poparcie społęczne, które mam nadzieję ziści się w maju - ocenił Michał Szczerba.
Nie brak też głosów, że Jacek Jaśkowiak wydawał się bardziej zdecydowany w swoich wypowiedziach. Być może dlatego, że nie jest faworytem w prawyborach i ma niewiele czasu, by się zaprezentować.
- Tydzień już minął, właściwie półtora tygodnia, teraz jeszcze został mu tydzień, więc musi więcej pracować. On nie był na starcie faworytem tych prawyborów, dlatego że jest mniej rozpoznawalny. Ale jeżeli chce sie bić o prezydenturę, to musi sobie poradzić w te dwa i pół tygodnia, bo jeśli sobie nie poradzi tera, to nie proadzi sobie w maju - komentował z kolei Sławomir Neumann. Byly szef klubu KO zapytany kto według niego wypadł w debacie lepiej odpowiedział, że "raczej stawiałby na remis".
-
PiS z Konfederacją będą rządzić po wyborach [Sondaż Ipsos dla TOK FM i OKO.press]
-
Putin słaby jak nigdy? Ekspert przekonany. "On co rano kombinuje, kto go dzisiaj chce zaciukać"
-
Dym i wybuchy petard w centrum Warszawy. "Górnicy pokazali, że nie ma z nimi żartów"
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
-
Szef Lasów Państwowych rusza na "wielką batalię wyborczą" z rządem. "Władza próbuje prywatyzować państwo"
- "Janusz Kowalski nawet gatunków zbóż nie odróżnia". Były minister punktuje: Premier kpi sobie z rolnictwa
- Najniższa krajowa od 1 lipca znowu wzrośnie. Tyle będzie wynosić na rękę
- Mniej czasu na wykorzystanie urlopu ojcowskiego. Ważna zmiana
- "'Babciowe' to nie jest rozdawnictwo czy darowizna". Donald Tusk broni swojego pomysłu
- Ekskomunika w Kościele katolickim. Czym jest i za co grozi?