Pierwsza połowa roku 2020 upłynie pod znakiem kampanii i wyborów prezydenckich, od których - zdaniem Karoliny Lewickiej - zależy de facto powodzenie reform zaplanowanych przez Prawo i Sprawiedliwość. - Jeżeli rządzący utrzymają Andrzeja Dudę przy Krakowskim Przedmieściu, to może oznaczać w miarę bezproblemowe trwanie tej partii do 2023 roku [wtedy są kolejne wybory parlamentarne - red.]. Jeżeli zaś Andrzej Duda nie wywalczy reelekcji i Pałac Prezydencki zostanie przejęty przez któregoś z kandydatów opozycji, to będzie oznaczało poważne problemy dla PiS. Prawdopodobnie gnicie tej formacji, dezintegrację, być może nawet rozpad, a z pewnością zahamowanie rewolucji, którą prowadzi Jarosław Kaczyński - przewiduje dziennikarka TOK FM.
Ale nie tylko wyborami, zdaniem Lewickiej, będziemy się w przyszłym roku interesować w polityce. - Pozostaje pytanie, co z tym Tuskiem? - zastanawia się dziennikarka. - Donald Tusk powrócił. Przez pięć lat reglamentował swoją obecność w polskim życiu politycznym. Teraz, prowadząc spotkania z czytelnikami w związku ze swoją nową książką "Szczerze", wypowiada się na tematy polityczne dużo i często - dodaje. Mówi się, że na tych spotkaniach "liczy szable". Czy coś z tego będzie?
Wśród ważnych tematów na przyszły rok Karolina Lewicka wymienia jeszcze m.in. polityczny debiut dziennikarza i publicysty Szymona Hołowni, który postanowił wystartować na prezydenta Polski oraz możliwe tarcia w Zjednoczonej Prawicy. Obejrzyj całe wideo!
>> Obejrzyj także: Bardzo dużo się działo, ale niewiele się zmieniło. Karolina Lewicka podsumowuje polityczny rok 2019
