"Z Siemoniakiem to taka szekspirowska historia". Dlaczego Schetyna nie chce być już szefem PO?
Grzegorz Schetyna - po czteroletniej kadencji - żegna się ze stanowiskiem przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Jak ogłosił, 25 stycznia nie wystartuje już w wyborach na szefa partii.
Łukasz Lipiński z "Polityki" wyliczał zasługi Schetyny dla swojej partii. - Odziedziczył ją po dużej porażce wyborczej. Była rozbita. I Schetynie udało się ją pozbierać i postawić na nogi. To niewątpliwe jego zasługa, bo można sobie wyobrazić, że z mniej zdolnym organizacyjnie liderem PO już by nie było w polityce – mówił Lipiński. Jak podkreślał dziennikarz, cieniem na kadencji Schetyny kładą się przede wszystkim dwie ubiegłoroczne kampanie wyborcze, do europarlamentu i Sejmu oraz Senatu. - Widać było, że Schetyna nie ma do końca pomysłu jak wygrać wybory. Dlatego wygrało przeświadczenie, że dotychczasowy lider nie da rady poprowadzić partii dalej – ocenił Lipiński.
Jednocześnie Grzegorz Schetyna udzielił poparcia Tomaszowi Siemoniakowi. To właśnie obecny wiceszef PO, były szef resortu obrony ma - według Schetyny - poprowadzić Platformę do zwycięstwa, najpierw w wyborach prezydenckich, potem parlamentarnych.
- To jest taka szekspirowska historia z tym Siemoniakiem – komentował Lipiński. Jak przypominał, w 2016 roku Siemoniak miał być kontrkandydatem Schetyny w wyborach na szefa PO. - Wskazywały go sieroty po Tusku i kopaczowcy. Tymczasem nagle on dokonał wolty, dogadał się ze Schetyną i został jednym z jego zastępców. Z rywala stał się sojusznikiem. Może to jest też pomysł, żeby Schetyna nadal "z tylnego siedzenia" zachował swoje wpływy w partii – zastanawiał się gość TOK FM. Jednocześnie przyznawał, że pomysł z Siemoniakiem jest ryzykowny. - Do tej pory był głównie lojalnym współpracownikiem. Nie wykazywał się samodzielnością. Tam gdzie pracował, radził sobie dobrze. Jednak brakuje mu jasnego przekazu politycznego. Jeśli chodzi o charyzmę to Siemoniak też nie ma jej w nadmiarze – recenzował Łukasz Lipiński.
Kto wygra wybory w PO?
Zdaniem dziennikarza "Polityki" większych szans na zwycięstwo w styczniowych wyborach w PO nie ma też Bogdan Zdrojewski. - Zawsze był politycznym singlem. W ostatniej kampanii ostro krytykował Schetynę i samą partię, a to zazwyczaj dla działaczy jest niewybaczalne – mówił Lipiński. W jego opinii, inny kandydat, europoseł Bartosz Arłukowicz "bardzo chce" wygrać. - Jednak to nadal polityczny przeszczep z lewicy, który nie w pełni się przyjął. Wciąż traktowany jest jako osoba z zewnątrz, choć bywa podziwiany za bycie fighterem – ocenił Lipiński.
Dużych szans dziennikarz "Polityki" nie daje też Joannie Musze, bo jego zdaniem, jej czas jako największej opozycji w partii już przeminął. - To będzie bardzo ciekawy wyścig, którego w tej chwili największym faworytem jest Borys Budka. Nie wykluczam, że dojdzie do przetasowań, na przykład Arłukowicz czy Mucha jakoś się dogadają z Budką i go wesprą – prognozował ekspert.
Pobierz Aplikację TOK FM, słuchaj i testuj przez dwa tygodnie:
-
Chińczycy strącili najbogatszego człowieka świata. To zły prognostyk dla gospodarki
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Co z kontrofensywą Ukrainy po wysadzeniu zapory? Gen. Bieniek wskazuje opcje i mówi o "wściekłości Putina"
-
Co Andrzej Duda przekazał w orędziu? Było m.in. o Polsce w UE i nowym pomyśle prezydenta
-
Wyniki Lotto 06.06.2023, wtorek [Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- Ukraina walczy i już się odbudowuje. Na jakie sektory gospodarki postawi? I jaka będzie w tym rola Polski? [ROZUMIEĆ UKRAINĘ]
- Zabójstwo na Nowym Świecie. Sąd podjął decyzję w sprawie kolejnego zatrzymanego
- Komisja Europejska rozpoczyna procedurę w sprawie "lex Tusk"
- 1,5-roczne dziecko z krwiakami na ciele trafiło do szpitala. Matka i jej konkubent zostali aresztowani
- "Prezydent nie skorzystał z prawa łaski", bo nie mógł. Dlatego sąd ponownie rozpatrzy sprawę Kamińskiego i Wąsika