Maciej Nawacki o wycofaniu podpisów osób popierających go jako członka KRS: To ich problem, że się rozmyśliły

Maciej Nawacki, prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie, od początku nie zgadzał się na wyjazd do Kancelarii Sejmu sędziego Pawła Juszczyszyna. Jak informowało stowarzyszenie Iustitia, pod listą jego poparcia do KRS mogło zabraknąć podpisów.
Zobacz wideo

Szef Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki od początku nie zgadzał się na wyjazd do Kancelarii Sejmu, sędziego Pawła Juszczyszyna, który chciał zapoznać się w Warszawie z listami poparcia do KRS

Prezes Nawacki sam jest członkiem Krajowej Rady Sądownictwa. Lista podpisów poparcia pod jego kandydaturą budzi kontrowersje, ponieważ sędzia publicznie przyznał, że sam się na niej podpisał, a niektórzy sędziowie z Olsztyna - przed głosowaniem - wycofali swoje poparcie dla niego. Ostatecznie więc nie wiadomo, czy Nawacki zdołał zebrać poparcie pod swoją kandydaturą. Informowało o tym Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia.

Jak przekazał Klaudiusz Slezak z Polsat News, Maciej Nawacki, zapytany o to, co zrobił w sprawie wycofania przez dwie osoby podpisów pod jego kandydaturą na członka KRS, odparł, że nic. "To jest ich problem, że się rozmyśliły" - stwierdził sędzia. 

Sędzia Paweł Juszczyszyn nałożył dwie grzywny po 3 tysiące złotych na szefową Kancelarii Sejmu, Agnieszką Kaczmarską. W ten sposób sąd ukarał ją za nieujawnienie list poparcia do KRS. 

Kancelaria Sejmu nie udostępnia list

Sędzia Paweł Juszczyszn, aby zapoznać się z listami poparcia do KRS, udał się do Kancelarii Sejmu we wtorek (21 stycznia). Kancelaria nie udostępniła mu jednak dokumentów. Andrzej Grzegrzółka, dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu, tłumaczył, że bezpośrednio przed spotkaniem do Kancelarii Sejmu wpłynęło pismo od prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie - Macieja Nawackiego - który wycofał zgodę swojego zastępcy na służbową wizytę Juszczyszyna w Sejmie.

Maciej Nawacki uznał bowiem, że działanie sędziego wykracza poza dopuszczalne czynności sądu. - Sąd nie ma prawa przy okazji rozpatrywania sporu sądowego żądać określonych dokumentów, sprawdzać, szukać w archiwach itd. - stwierdził w piątek (24 stycznia).

Prezes podkreślił, że jego zastępca - wydając zgodę na wyjazd Pawła Juszczyszyna do Warszawy - wykroczył poza zakres swoich kompetencji i zmienił wcześniejsze zarządzenie Nawackiego o braku zgody na delegację. - Dlatego musiałem niestety wrócić z urlopu - stwierdził sędzia, tłumacząc w ten sposób, dlaczego wysłał służbowe pismo do Kancelarii Sejmu, nie będąc formalnie w pracy. 

Listy poparcia do KRS. Walka sędziego Pawła Juszczyszyna

Sędzia Juszczyszyn chce się z nimi zapoznać w ramach rozpoznawania sprawy apelacyjnej, w której w pierwszej instancji orzekał sędzia wskazany przez nową Krajową Radę Sądownictwa. W II instancji sędzia uznał, że może to budzić poważne wątpliwości prawne w związku z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Chodzi o to, czy osoba, która wyrokowała w I instancji, była do tego uprawniona.

W piątek (24 stycznia) sędzia Juszczyszyn nałożył dwie grzywny po 3 tysiące złotych na szefową Kancelarii Sejmu - Agnieszkę Kaczmarską

Aplikacja TOK FM. Słuchaj i testuj przez dwa tygodnie.

TOK FM PREMIUM