"Mam wrażenie, że PiS strasznie wyprał głowę pana prezydenta". Czarzasty nie ma złudzeń na temat losów ustawy kagańcowej

- Po raz kolejny usłyszałem argumenty, których - na Boga! - nie spodziewałem się usłyszeć: a to o kiełbasie ukradzionej, a to, że ktoś się upił i miał 1,2 promila. To karygodne przypadki, ale jak można to rozciągać na wszystkich pracowników sądów? - pytał w TOK FM Włodzimierz Czarzasty. Szef SLD nie ma wątpliwości, jaką decyzję podejmie prezydent Duda w sprawie tzw. ustawy kagańcowej.
Zobacz wideo

Włodzimierz Czarzasty usłyszał argumenty prezydenta Andrzeja Dudy na temat tzw. ustawy kagańcowej podczas wczorajszego (29 stycznia) spotkania, do jakiego doszło w Pałacu Prezydenckim, w którym brali udział przedstawiciele wszystkich klubów parlamentarnych. - Dawno nie byłem na spotkaniu, podczas którego te same fakty były tak różnie interpretowane. Uważam, że pan prezydent wierzy w to, że wszystkie zmiany dokonywane teraz w polskim sądownictwie przyniosą Polkom i Polakom rewelacyjny skutek - relacjonował Włodzimierz Czarzasty w Poranku Radia TOK FM. Lider SLD nie ma żadnych złudzeń - jest przekonany, że Andrzej Duda podpisze kontrowersyjną tzw. ustawę kagańcową. Bez względu na krytyczne opinie ekspertów z Komisji Weneckiej, wątpliwości Komisji Europejskiej czy środowiska sędziowskiego. 

- Po raz kolejny usłyszałem argumenty, których - na Boga! - nie spodziewałem się nigdy usłyszeć: a to o kiełbasie ukradzionej, a to, że ktoś się upił i miał 1,2 promila. To karygodne przypadki, ale jak można to rozciągać na wszystkich pracowników sądów? Zadałem pytanie: panie prezydencie, przecież chaos, który został wytworzony, to, co się stało, to absolutny absurd - kiedy będzie koniec tego absurdu? Kiedy to zacznie funkcjonować? Bo teraz wszyscy ze wszystkimi się kłócą. I pan prezydent odpowiedział, że ta sytuacja właśnie się kończy, że ta reforma wprowadzana przez PiS przyniesie natychmiastowy skutek, że skończymy z chaosem - mówił Czarzasty w rozmowie z Karoliną Lewicką. I dodał, że nim zacznie następną część wypowiedzi, to od razu chce przeprosić Andrzeja Dudę. - Mam takie wrażenie, że PiS strasznie wyprał głowę pana prezydenta. Powiem szczerze: po panu prezydencie nie widzę cynizmu, tylko wiarę, którą oceniam... nie wiem, jakiego słowa użyć, nie bezmyślną, bo nie chcę nikogo urażać. Pan prezydent po prostu w to wierzy. To mnie przeraziło - przyznał lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej. 

Reformowanie sądów i wybory jak naczynia połączone?

Po środowym spotkaniu Czarzasty nie ma wątpliwości na temat zachowania Andrzeja Dudy. - On będzie w to brnął, będzie podpisywał. Jeśli się pojawi następna ustawa czy decyzja TK i tam pani Pawłowicz lub pan Piotrowicz coś wymyślą, to on będzie mówił, że to fantastyczni ludzie, którzy zmieniają Polskę i wszystko idzie w dobrym kierunku - ocenił. Polityk przyznał, że cały czas zastanawia się, dlaczego politycy obozu rządzącego brną w działania, które nie tylko zwiększają chaos w sądownictwie, ale spotykają się z ostrą krytyką. 

- Też się nad tym zastanawiam, chciałam Pana o to zapytać. O co chodzi? O pełnię władzy? - pytała Karolina Lewicka. 

- O pełnię władzy pany Kaczyńskiemu chodziło od lat - zaczął Czarzasty i dodał, że na działania rządzących obecnie największy wpływ mają wybory prezydenckie. - Trzeba odrzucić racjonalizm tego, czy dla Polski to dobre, czy złe, czy obywatele będą zadowoleni. To nie ma znaczenia. Teraz są wybory i myślę, że postawiono taką tezę: elektorat PiS i Konfederacji to jest coś, co da nam wygraną - tłumaczył Włodzimierz Czarzasty, podkreślając, że w środę w Pałacu Prezydenckim zaobserwować można było "lizuski" między prezydentem a przedstawicielami Konfederacji.

Szef SLD dodał, że jego zdaniem Zjednoczona Prawica myli się w ocenie sytuacji. Bo według gościa TOK FM, zdeklarowani wyborcy obozu rządzącego i popierający Konfederację to będzie za mało, by Andrzej Duda mógł zostać na drugą kadencję w pałacu Prezydenckim. 

Przypomnijmy, kandydatem Lewicy na prezydenta jest Robert Biedroń. 

Całej rozmowy Karoliny Lewickiej z Włodzimierzem Czarzastym wysłuchasz dzięki aplikacji TOK FM:

TOK FM PREMIUM