Sędzia Paweł Juszczyszyn został ponownie zawieszony w obowiązkach. Ma stracić 40 proc. wynagrodzenia
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego w II instancji zajmowała się we wtorek odwołaniem rzecznika dyscyplinarnego sędziów na decyzję podjętą w tej samej Izbie w I instancji (w grudniu). Izba ta uchyliła wówczas zarządzenie prezesa olsztyńskiego sądu rejonowego o przerwie w wykonywaniu czynności służbowych przez olsztyńskiego sędziego Pawła Juszczyszyna.
Sędzia Przemysław Radzik wniósł o zmianę tamtej decyzji i zawieszenie Juszczyszyna. Jego zdaniem, orzeczenie sądu I instancji jest dotknięte szeregiem błędów logicznych, a tamta decyzja stanowiła dla niektórych sędziów zachętę do podobnych działań. - Takie działania odnotowaliśmy i są przedmiotem postępowań wyjaśniających i dyscyplinarnych - dodał.
>> Czytaj także: Dyscyplinarką w sędziego Pawła Juszczyszyna. Jest decyzja o wszczęciu postępowania
Zastępca rzecznika dyscyplinarnego zauważył, że sędzia Juszczyszyn dostał od sądu I instancji ostrzeżenie. Według Radzika olsztyński sędzia "absolutnie nie przejął się tym orzeczeniem". - Brnie w to samo, popełnia kolejne delikty, występuje jako celebryta, właściwe wypowiada wojnę swojemu państwu - powiedział Radzik.
Jego zdaniem, sędzia Juszczyszyn miał jedynie rozpoznać prostą apelację w sprawie cywilnej. - Tymczasem strony nie mogą doczekać się rozstrzygnięcia, bo pan sędzia zawiesza postępowanie, podważając legalność powołania swojego kolegi z sądu rejonowego - mówił sędzia Radzik.
Izba Dyscyplinarna zawiesza Juszczyszyna
Ostatecznie Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego w II instancji zawiesiła sędziego Pawła Juszczyszyna i zdecydowała o obniżeniu mu wynagrodzenia o 40 procent.
W uzasadnieniu sędzia Adam Tomczyński powiedział, że żaden sędzia nie może przekraczać granicy prawa. Jak podkreślił, sędziowie nie mogą podważać prerogatyw i osobistych uprawnień prezydenta. - Sędzia jest związany ustawą i jest związany konstytucja i w tym jarzmie prawnym musi się poruszać - zaznaczył sędzia Tomczyński.
"Izba Dyscyplinarna sądem nie jest"
Obrońcy sędziego Juszczyszyna, choć obecni w SN, nie weszli na salę rozpraw. - Izba Dyscyplinarna sądem nie jest, osoby orzekające w tej Izbie nie są sędziami, zatem jakakolwiek decyzja by dziś nie zapadła, nie ma ona żadnego prawnego znaczenia, a sędzia Juszczyszyn będzie wykonywał swoje obowiązki - powiedział dziennikarzom jeden z nich, mec. Mikołaj Pietrzak.
W podobnym tonie wypowiadał się mecenas Michał Wawrykiewicz z inicjatywy "Wolne Sądy". - Jeśli chodzi o rozumienie prawne, to sytuacja jest jednoznaczna. Mamy uchwałę połączonych izb Sądu Najwyższego, która stwierdziła wyraźnie, że Izba Dyscyplinarna nie jest sądem w rozumieniu prawa unijnego ani krajowego. Osoby w niej zasiadające nie są sędziami i nie mogą wydać obowiązującego prawnie orzeczenia wobec pana Juszczyszyna - stwierdził adwokat w rozmowie z dziennikarzami.
Jak dodał, Paweł Juszczyszyn "nadal może, a wręcz musi wykonywać swoje obowiązki orzecznicze". - Od jutra będzie zasiadał w sądzie, a pan sędzia Maciej Nawacki, jeśli będzie mu to utrudniał, będzie jednocześnie utrudniał prace wymiaru sprawiedliwości - stwierdził Wawrykiewicz.
Dopytywany, co jeśli sędzia Nawacki i tak odsunie Juszczyszyna od pracy - odparł: "Będzie mogli mówić wyłącznie o siłowym odsunięciu, a nie prawnym".
Nawacki: Wykonam orzeczenie
Sędzia Nawacki już poinformował na Twitterze, że wykona wtorkowe orzeczenie Izby Dyscyplinarnej. "Pan sędzia od tej chwili nie sądzi, jego sprawy podlegają rozlosowaniu" - poinformował w kontekście Pawła Juszczyszyna.
Sędzia Juszczyszyn z Olsztyna, rozpatrując przed miesiącem apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez obecną KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie list poparcia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa. Skutkowało to m.in. decyzją prezesa olsztyńskiego sądu rejonowego - a także członka KRS - Macieja Nawackiego o odsunięciu Juszczyszyna od orzekania.
Juszczyszyn został odsunięty od orzekania na miesiąc, bo na taki okres może "zawiesić" sędziego prezes sądu. O ewentualnym przedłużeniu tego okresu decyduje już SN, który w I instancji na zawieszenie się nie zgodził.
Pilnie strzeżona tajemnica
Kancelaria Sejmu nie chce ujawnić list poparcia do KRS, mimo wyroków Wojewódzkiego i Naczelnego Sądu Administracyjnego nakazujących ich publikację. Urzędnicy sejmowi tłumaczą się m.in. postanowieniem prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, który zakaził ujawnienia list.
Sędzia Juszczyszyn próbował zapoznać się dokumentami osobiście - w Kancelarii Sejmu. W tym celu przyjechał do Warszawy (z Olsztyna). Na miejscu okazało się jednak, że prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki cofnął mu delegację. Powołując się na tę decyzję, urzędnicy sejmowi nie zezwolili Juszczyszynowi na wgląd do akt.
Pobierz Aplikację TOK FM, słuchaj i testuj przez dwa tygodnie za darmo:
-
Marcin W. w rękach policji. Jest podejrzany o zabójstwo dwóch osób
-
Paweł Śpiewak nie żyje. Znany socjolog miał 71 lat. "Postać wieloformatowa"
-
"Drastyczne" rekolekcje w Toruniu. "Żadna fundacja tego nie zrobiła, a w kościele dzieci to widziały"
-
"Rząd przygotował na nas pułapkę". Polonia w Londynie zrobiła eksperyment. Chodzi o wybory
-
Zapadł drugi wyrok w sprawie znanego aktora Jerzego S.
- Donald Trump z zarzutami. To pierwszy taki przypadek w historii Stanów Zjednoczonych
- We Francji "wiatr sprzyja radykałom". Macron tylko zaciera ręce. "Rząd na to liczy"
- Papież Franciszek nadal w szpitalu. Watykan podał, kto odprawi mszę w Niedzielę Palmową
- Konfederacja, elektromobilność i "Krok niewystarczający, żeby wygrać wybory", czyli Trzaskowski zamiast Tuska
- Daniel Obajtek wybrany na nową kadencję. Szefem Orlenu ma być przez kolejne 3 lata