Szymon Hołownia: Nie powinno się robić polityki na Smoleńsku
Szymon Hołownia kampanię wyborczą zaczął od wpadki. Lawinę krytycznych komentarzy wywołało zestawienie w spocie wyborczym brzozy z papierowym samolotem i towarzyszące temu słowa: "Będziemy walczyć o każde drzewo. Nie tylko o jedno". Kandydat na prezydenta najpierw tłumaczył się na Twitterze, a potem zdecydował o usunięciu kontrowersyjnego filmiku. I przeprosił.
- Uważam, że nie powinno się robić polityki na Smoleńsku. Ten błąd, który popełniliśmy, i za który przeprosiłem, bo przeprosiłem i zdjęliśmy spot, nie wynikał z niczyich złych intencji. Młodzi ludzie, którzy ten film robili, chcieli właśnie w taki sposób zaprotestować przeciwko upolitycznianiu tragedii smoleńskiej" - powiedział dziś Szymon Hołownia w Polsat News. - Uważam, że forma była niewłaściwa, nie dopilnowałem tego. Każdy z nas popełnia menadżerskie błędy - dodał. Kandydat na prezydenta przekonywał, że jedną z najważniejszych wartości jest dla niego "bezbrzeżna szczerość". - Jeżeli zauważyłem, że coś jest nie tak, zauważyłem po fakcie, to nie będę się bawił, w to, w co bawią się politycy różnych opcji i mówił o ubolewaniu; o tym, że jeśli ktoś się poczuł urażony, to go przepraszam. Mówię: przepraszam, popełniłem błąd, nie dopilnowałem. Intencja dobra, ale forma zła, kończymy sprawę - stwierdził.
Robienie polityki na Smoleńsku "nie jest ok"
Wśród osób, które krytykowały spot Hołowni, był m.in. rzecznik prezydenta Dudy. Błażej Spychalski ocenił, że to, co znalazło się w filmiku, było wyrazem "zimnej kalkulacji" Hołowni oraz porównał go do Janusza Palikota. - Cieszę się, że rzecznik pana prezydenta jest tak emocjonalnym, otwartym i ciepłym człowiekiem, że nigdy nie kieruje się - prezydent Duda zresztą też - zimną i wyrachowaną polityczną kalkulacją. Oczywiste bzdury. Spiskowe teorie dziejów. Wchodząc do polityki, parę miesięcy temu, przyzwyczaiłem się, że ta gra toczy się w taki sposób. Nie, nie było tam żadnej kalkulacji - komentował kandydat na prezydenta. - Smoleńsk dla mnie osobiście był tragedią, nie tylko dla państwa. Pamiętam te swoje uczucia. Mam dalej w telefonie numery do ks. Romana Jędrzejczyka, do wielu innych osób, które zginęły w tej katastrofie. Nie będziemy grali Smoleńskiem. Inni tym Smoleńskiem grają i grali i to jest po prostu nie "ok" - podkreślił.
-
Rząd opozycji zgrilluje PiS? "Wyborcy mają obiecane igrzyska i je dostaną" [podcast DZIEŃ PO WYBORACH]
-
O czym jest "Zielona granica"? "Polska jest tam na drugim planie"
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Księża zorganizowali imprezę z męską prostytutką. Interweniowało pogotowie i policja
-
Opera na obrzeżach Łazienek Królewskich. Część mieszkańców oburzona. "Co oni robią?"
- Skandaliczny wpis kandydata PiS o "Zielonej granicy". "Nawoływanie do przemocy". Bodnar nie ma wątpliwości
- Przyjeżdża znad morza w góry, by zorganizować biegi. "Ludzie nie wiedzą, że tu są tak piękne tereny"
- Rodzice związani z PiS zablokowali szkole wyjście na "Zieloną granicę". "Zostałam w to wkręcona"
- Łódzka odsłona afery wizowej. Szczerba o "załatwiaczach". "To nas przeraziło"
- Horror na S7 pod Warszawą. Auto zderzyło się z łosiem. Trzy osoby ranne, w tym dziecko