Parlament Europejski zebrał się po raz pierwszy bez Wielkiej Brytanii. Część europosłów nie dotarła przez huragan Ciara
Inauguracji posiedzenia nie prowadził - jak zwykle - przewodniczący PE David Sassoli, bo zła pogoda uniemożliwiła mu dotarcie na czas do Strasburga. Zamiast niego początek sesji poprowadziła wiceprzewodnicząca Mairead McGuinness. - Mój samolot próbował wylądować dwa razy w Bazylei i mu się to nie udało, ale zamiast tego wylądował w Strasburgu. Miałam szczęście i dlatego jestem tutaj, ale wiem, że inni też mają trudności z podróżą - powiedziała McGuinness.
Huragan Ciara nad Europą
Choć przechodzący nad Europą huragan Ciara najmocniej dał się we znaki w południowo-wschodniej Francji w nocy, w poniedziałek w Strasburgu wciąż mocno wiało. Na drogach dojazdowych do miasta można było zaobserwować pozwalane, a czasem nawet wyrwane z korzeniami drzewa. Na tablicach informacyjnych wyświetlane były cały czas ostrzeżenia.
Wichura spowodowała perturbacje komunikacyjne w wielu krajach, zwłaszcza w północnej części Europy. Odwołano wiele lotów; w Niemczech zawieszono część połączeń kolejowych, a w Belgii pociągi musiały zwolnić.
Parlament Europejski bez Wielkiej Brytanii
Nie to było jednak powodem, przez który Parlament Europejski zebrał się w mniejszym składzie, a wyjście Wielkiej Brytanii z UE, która do końca stycznia miała 73 eurodeputowanych. O ile pożegnanie Brytyjczyków podczas ostatniej sesji z ich udziałem w styczniu dało się zauważyć choćby przez podniosłe przemówienia i zwiększone zainteresowanie mediów, tak inauguracja pierwszego posiedzenia bez przedstawicieli Wielkiej Brytanii nie wyróżniła się niczym.
>> Czytaj także: Ostatnie chwile brytyjskich europosłów i europosłanek w Brukseli. Łzy wzruszenia, toasty i spakowane kartonowe pudła w biurach [ZDJĘCIA]
W związku z tym, że 46 z 73 miejsc zwolnionych po brexicie zachowano na kolejne rozszerzenia UE, między państwa członkowskie zostało rozdzielonych 27 mandatów.
W Parlamencie Europejskim ponownie debata o Polsce
Podczas tej sesji europosłowie ponownie będą debatować o sytuacji w Polsce w kontekście praworządności. Dyskusja jest zaplanowana na godzinę 21. Wniosek w tej sprawie złożyła w ubiegłym tygodniu Frakcja Odnowić Europę, uzasadniając to podpisaniem ustawy dyscyplinującej sędziów. "Kryzys się nasila" - pisał jeszcze w środę na Twitterze słowacki europoseł Odnowić Europę pilotujący temat praworządności Michal Szimeczka.
Debata w PE będzie transmitowana w Radiu TOK FM
Poprzedni raz europosłowie debatowali o sytuacji praworządności w Polsce oraz na Węgrzech w połowie stycznia. Przedstawiciele grup politycznych skupiających zdecydowaną większość europosłów mocno skrytykowali wówczas wprowadzane w Polsce zmiany dotyczące sądownictwa. PiS przekonywało, że sądy w Polsce są niezawisłe i wolne.
-
Śmiertelne potrącenie 19-latki. Jest wyrok w głośnej sprawie kierowcy autobusu
-
Sprawdziliśmy, co w sklepach myślą o powrocie handlu w niedzielę. Tusk rozwścieczył. "Co mu odbiło?!"
-
Kolejnemu rządowi PiS "puszczą wszystkie hamulce". "Będą chcieli osłabić lub nawet kupić TVN" [podkast DZIEŃ PO WYBORACH]
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Nowy sondaż. Prawie wszystkim rośnie, tylko nie im. To koniec wielkiego boomu?
- Wagnerowcy wrócili do walki w Ukrainie. Wykorzystywani są jako instruktorzy, ale to nie wszystko
- "To nie jest seksi temat dla polityków, a wymaga pilnych zmian". Tylko w Toruniu w kolejce czeka ponad sto osób
- Niemcy wprowadzą kontrole na granicach z Polską. "To porażka rządu i prezesa Kaczyńskiego"
- Mazowsze. Ruszają z nowym programem wsparcia dla młodych. Chodzi o zasadę czterech "z"
- Wybuch na warszawskiej Białołęce. Są ofiary