Ministerstwo Sprawiedliwości odpowiada na raport NIK-u. "Jesteśmy wdzięczni Marianowi Banasiowi"
W raporcie dotyczącym odzyskiwania jedynie niewielkiej część majątku pochodzącego z przestępstw za brak przepisów i procedur NIK obwinia przede wszystkim ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego. I to właśnie do niego kieruje wnioski o opracowanie jednolitego systemu, który zapewniłby zwiększenie skuteczności służb.
Resort oskarża Izbę o manipulację i wprowadzanie w błąd. Jak przekazał na konferencji prasowej wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik, raport nie jest wcale nowy, a ministerstwo odnosiło się do zawartych w nich tez już w kwietniu 2019 roku.
Wiceminister podkreślał, że dokument pokazuje ogromną - jego zdaniem - różnicę między sytuacją do 2016 r., a obecną. - Chodzi tutaj o walkę ze zorganizowaną przestępczością, walkę w obszarze przestępczości gospodarczej. Można powiedzieć, że do 2016 r., do wejścia w życie ustawy Prawo o prokuraturze prawie w ogóle nie prowadzono walki z przestępcami gospodarczymi - stwierdził Wójcik.
Polityk przekonywał również, że "to minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro wypowiedział tak naprawdę wojnę przestępcom gospodarczym, tym, którzy okradają społeczeństwo. Mówię tutaj o mafiach różnego rodzaju, m.in. mafii vatowskiej".
"Dziękujemy prezesowi Banasiowi"
Drugi obecny na konferencji wiceminister - Marcin Warchoł - podkreślił, że raport NIK "po pierwsze nie jest raportem ministra Banasia, tylko ministra Kwiatkowskiego, to nie jest raport nowy, tylko raport stary, to nie jest raport, który uderza w ministerstwo sprawiedliwości, czy w prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę, tylko uderza w ministrów Platformy Obywatelskiej".
Wiceminister dodał, że już w odpowiedzi z połowy kwietnia 2019 roku, resort sprawiedliwości wskazywał ówczesnemu szefowi NIK "jak głęboko się myli i manipuluje tamtym raportem pochodzącym ze stycznia 2019 roku". Marcin Warchoł przytaczał fragmenty raportu, który jego zdaniem świadczą o sukcesach ministerstwa.
- Jesteśmy wdzięczni panu ministrowi Marianowi Banasiowi, bo dał nam kolejny asumpt do chwalenia się naszymi reformami: skutecznością odzyskiwania mienia przez prokuraturę krajową i dobrymi zmianami, które zostały wprowadzone dzięki Ministerstwu Sprawiedliwości, dzięki panu ministrowi Zbigniewowi Ziobrze - podsumował.
Lewica chce, by Marian Banaś i Zbigniew Ziobro razem odnieśli się do raportu
Zdaniem NIK w latach 2014-2018 udało się odzyskać tylko 3 mld zł, podczas gdy nielegalne zyski przestępców oszacowano na 200 do ponad 500 mld zł.
Wiceszef klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek ocenił w czwartek, że odzyskano "ułamek tego, co powinno zostać w budżecie państwa". "Widać, że nasze państwo jest silne wobec słabych, ale słabe wobec silnych" - podkreślił.
Poseł Przemysław Koperski zapowiedział złożenie wniosku o wspólne posiedzenie komisji sprawiedliwości i praw człowieka oraz komisji ds. kontroli państwowej. - Chcielibyśmy, żeby na tym połączonym posiedzeniu komisji z jednej strony prezes Banaś, prezes NIK przedstawił, omówił raport, z drugiej strony chcielibyśmy wysłuchać ministra sprawiedliwości (Zbigniewa Ziobrę), żebyśmy w końcu mogli się dowiedzieć, czy jest tak dobrze, jak mówi minister sprawiedliwości, czy wygrywa państwo polskie, czy wygrywają przestępcy - mówił.