"Jak ktoś uważa, że prezydent Duda jest marionetką, ma prawo to mówić gdzie i kiedy chce". Żakowski broni wolności słowa i gwizdania
Debaty o gwizdaniu nie byłoby zapewne, gdyby nie wtorkowa wizyta prezydenta w Pucku. Podczas uroczystości z okazji 100-lecia zaślubin Polski z morzem, gdy przemawiał Andrzej Duda, słuchać było okrzyki, gwizdy. Dla Prawa i Sprawiedliwości to niedopuszczalne. Tak jak fakt, że z osobami, które protestowały przeciwko Andrzejowi Dudzie, witała się Małgorzata Kidawa-Błońska. Domagają się przeprosin od kandydatki PO na prezydenta. I przygotowali specjalną sejmową uchwałę dotyczącą mowy nienawiści.
O tym, czy można gwizdać, gdy przemawia prezydent, mówił dziś w TOK FM Jacek Żakowski. Dla dziennikarza sprawa jest prosta. - Albo mamy wolność słowa, do której należy wolność gwizdania, albo nie mamy. Musimy się zdecydować - mówił gospodarz Poranka Radia TOK FM. - Demokracja, którą jakiś czas temu wybraliśmy, nie jest systemem estetycznym. W demokracji ludzie nie maszerują karnie szóstkami. W demokracji jedni gwiżdżą, drudzy klaszczą; jedni kogoś lubią, a drudzy nie. W demokracji, jak ktoś uważa - tak jak ja - że pan prezydent Duda jest marionetką, to ma prawo to mówić gdzie i kiedy chce - uważa Żakowski.
Jak dodał, są okoliczności i miejsca, gdy takie zachowanie można uznać za nieeleganckie. - Oczywiście byłoby nieelegancko mówić to w filharmonii, gdy ktoś pięknie gra - zauważył. Ale generalnie, zdaniem dziennikarza, okazywanie niezadowolenia dopuszczalne jest także w czasie oficjalnych uroczystości. - Fajnie gdybyśmy mieli prezydenta, na którego nie trzeba gwizdać. Szkoda, że nie udało się i może się ponownie nie udać. Przestrzegam więc stronę demokratyczną przed kwestionowaniem zasad wolności słowa: one muszą być daleko akceptowane. Są sytuacje absolutnie wyjątkowe, kiedy można to ograniczyć, ale to nie może być tak, że pan prezydent robi sobie kampanię wyborczą, niby czcząc ważną rocznicę, a ludzie mają milczeć - podkreślił Jacek Żakowski. I przypomniał, że Polacy pamiętają czasy, gdy krytykowanie rządzących było niedopuszczalne. - Ale znamy to przecież nie tylko z PRL-u. Jest kilka krajów, w których nikt nie będzie gwizdał. Chiny, Białoruś tak popularna wśród naszych polityków - wyliczał w Poranku Radia TOK FM.
Całego przeglądu prasy Jacka Żakowskiego posłuchasz dzięki aplikacji TOK FM.
-
Był nacjonalistą, aż poznał lewaczkę. "Szedłem z nią do łóżka, a potem się z tego spowiadałem"
-
Polscy ochotnicy zaatakowali terytorium Rosji? Jest komentarz Rosjan
-
Marsz 4 czerwca. Przedsiębiorczyni z Łomży o hejcie po spotkaniu z Tuskiem. "Mojej córce grożono gwałtem"
-
Co się stało z naszą małą władzą? Samorząd lokalny bez znieczulenia i od kulis [PODCAST MAŁA WŁADZA]
-
Marsz 4 czerwca to polityczny game changer? "Podobało mi się, że Tusk próbuje zakopać część rowów między Polakami"
- "Widać dygocik". Władza przestraszyła się marszu 4 czerwca? "Wyrażają pogardę dla Polaków"
- Starcie Grupy Wagnera z rosyjskimi żołnierzami. Ludzie Prigożyna zatrzymali pijanego oficera
- 14. emerytura 2023 - kiedy wypłata
- Prof. Markowski ostrzega przed oszustwami wyborczymi, "które się szykują". Jaką przewagę musi mieć opozycja w wyborach?
- Ponad 32 proc. poparcia dla PiS. Ale to nie partia Kaczyńskiego utworzyłaby rząd [SONDAŻ]