Ojciec dziewczynki w śpiączce "dziękuje" posłom za 2 mld zł na TVP. Środkowym palcem "ociera łzy wzruszenia"
Na Facebooku pojawiły się filmiki będące odpowiedzią na zachowanie posłanki Joanny Lichockiej podczas czwartkowych obrad w Sejmie - nad przekazaniem 2 mld złotych na TVP. Opozycja chciała, żeby te pieniądze przeznaczyć na leczenie onkologiczne w Polsce.
Posłanka pokazała opozycji po głosowaniu ws. 2 mld złotych dla mediów publicznych środkowy palec. Sama tłumaczyła, że "przesuwała palcem pod okiem".
- Chciałem nagrać swoje podziękowanie dla Sejmu w sprawie tych pieniędzy dla telewizji. Jestem tym wzruszony. Jestem z Moni w szpitalu, ona jest w śpiączce - ze łzami w oczach mówi Rafał Smykowski, ojciec chorej dziewczynki. Mówi też o barku pieniędzy na wszystko w szpitalach i pokazuje fotel, na którym może spać przy dziecku - zakupiony przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Film ma już ponad 714 tys. wyświetleń.
Dziś film z podobnym gestem udostępnił też Maciej Stuhr. - Też ich ślicznie pozdrawiam, jak umierać to tylko przy dobrej telewizji - mówi na nim, nawiązując do stanu polskiej onkologii.
"Powinna oddać mandat i zniknąć z przestrzeni publicznej"
Oburzony zachowaniem Lichockiej był też Andrzej Halicki, eurodeputowany Platformy Obywatelskiej. - Zszokowały mnie te gesty. W tle podstawową kwestią jest dramat i zapaść nie tylko onkologii, ale i całej służby zdrowia. Jesteśmy najbardziej doświadczeni jako społeczeństwo jeśli chodzi o liczbę zgonów. Mówimy o 2 miliardach na TVP, które nie dość że mają służyć hejtowi, ale zabierane są najbardziej potrzebującym. To jest bezczelność, gdy na całą chemioterapię w kraju mamy 1,5 miliarda - mówił Halicki na antenie TOK FM.
- Ja myślę, że ona powinna oddać mandat i zniknąć z przestrzeni publicznej. A co usłyszeliśmy? Cały festiwal o włosie pod okiem. To jeszcze gorsze niż to, co zrobiła - dodał eurodeputowany.
To że posłanka Lichocka - jako przedstawicielka komisji kultury - tego dnia akurat miała w Sejmie przedstawiać specjalną ustawę o hejcie nazwał "hipokryzją do kwadratu i bezczelnością".