Prawie jedna czwarta sędziów, którzy starali się o awans, wycofała się. Nie chcą mieć problemów?
Jak przekazał nam rzecznik KRS, sędzia Maciej Mitera, chodzi o 83 osoby, które brały udział w postępowaniach nominacyjnych dotyczących 131 wolnych stanowisk sędziowskich we wszystkich rodzajach sądów. To m.in. sądy okręgowe czy apelacyjne, jak również administracyjne czy Sąd Najwyższy.
O miejsca pierwotnie ubiegało się 355 osób, z czego 83 wycofały się już po uchwale Sądu Najwyższego. W uchwale tej Sąd Najwyższy stwierdził m.in., że jeśli w danej sprawie w składzie zasiada osoba powołana na sędziego SN na wniosek nowej KRS, taki skład jest nieprawidłowo obsadzony. W przypadku innych sądów sytuacja jest podobna, ale pod warunkiem, że nieprawidłowość procesu powołania sędziego "prowadzi, w konkretnych okolicznościach, do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności".
Wnioski o awans składa się elektronicznie – podobnie jest z ich wycofaniem. Prezes sądu dostaje powiadomienie o tym jedynie drogą mailową, bezpośrednio z systemu elektronicznego. Nie ma tam natomiast wskazanych przyczyn rezygnacji. Część sędziów nie chce jednak już brać udziału w procedurze przed KRS, która jest ściśle związana z polityką i dlatego swoje wnioski wycofują. Przy czym, jak przekazał nam rzecznik KRS, część osób wycofała swoje wnioski po 23 stycznia z postępowań, które zakończyły się już wcześniej.
– Sędziowie, którzy rezygnują z udziału w procedurze awansowej, robią to bez wątpienia w związku z uchwałą trzech Izb, z której wynika, że ich status mógłby być kwestionowany w związku z tym, że zostaliby wskazani przez nową upolitycznioną Krajową Radę Sądownictwa – mówi sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik „Iustitii”. – Działają więc w ten sposób w celu obrony prawa stron do rozpoznania sprawy przez niezawisły i bezstronny sąd i w tym celu, by ich pozycja zawodowa nie była podważana właśnie z powodu tego, że przeszli konkurs przed upolitycznioną KRS – dodaje sędzia.
W ubiegłym tygodniu, gdy trwały obrady KRS, jeden z sędziów ubiegających się o awans do Sądu Najwyższego, Bartłomiej Starosta pisał o tym na Twitterze.
O tym, że sędziowie się wycofują, pisaliśmy już kilka dni temu, nie znając dokładnych danych z Krajowej Rady Sądownictwa.
Dostaliśmy wtedy informację m.in. z Sądu Apelacyjnego w Łodzi, gdzie – w całej apelacji - z ubiegania się o stanowisko w sądzie wyższej instancji po uchwale SN wycofało się 11 sędziów, którzy starali się o miejsca m.in. do Sądu Okręgowego w Kaliszu, Sądu Okręgowego w Płocku i Sądu Okręgowego w Łodzi.
Sędziowie rezygnują nie tylko z awansów. Były przypadki rezygnacji z funkcji wiceprezesa sądu czy z zasiadania w sądzie dyscyplinarnym, ze względu na tzw. ustawę kagańcową. Sędziowie dyscyplinarni zrezygnowali, bo nie chcą sądzić swoich kolegów - sędziów za to, że ci wydadzą np. takie a nie inne postanowienie (np. powołując się na rozstrzygnięcie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej). Bo dziś również za to można mieć postępowanie dyscyplinarne.
-
Po co PiS walczy z Trzaskowskim? "Boją się, że Tusk powtórzy wariant Kaczyńskiego"
-
"Nierozerwalne małżeństwa" Mentzena. Bodnar o promowaniu "poglądów sprzecznych z prawami człowieka"
-
Czy Jan Paweł II jest odpowiedzialny za ukrywanie molestowania seksualnego wśród kleru? [Sondaż dla TOK FM i OKO.press]
-
Thermomix - kuchenna fanaberia dla bogatych czy przydatny gadżet? "Myślałam, że to ściema"
-
"Drastyczne" rekolekcje w Toruniu. "Żadna fundacja tego nie zrobiła, a w kościele dzieci to widziały"
- Czy istnieje "piękna śmierć" i co w slangu medycznym oznacza "bilet do nieba"? [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Prokuratura żąda aresztu domowego dla przełożonego Ławry Peczerskiej
- Amerykanie: Xi Jinping nie poparł putinowskiej antyzachodniej koncepcji polityki zagranicznej
- 31-latka z Jarocina wyłudziła ponad 16 tys. zł. Wpadła przez brak jednej drobnej opłaty
- Papież Franciszek opuścił szpital i wrócił do Watykanu. Wręczył policjantom nietypowy prezent