W sobotnim Magazynie Radia TOK FM komentatorzy przysłuchiwali się przemówieniu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na jej konwencji wyborczej. Ja uważam, ze mam lepszy pomysł niż sztabowcy MKB i i przekażę za darmo. - Trzeba wyjść poza schemat: czy ja mam być twarda czy miła dla ludzi. Trzeba zaproponować formułę: głosujcie na mnie, żeby było mniej PiS-u w Polsce. Nawet sympatycy PiS-u mogą sobie pomyśleć, że może tego PiS-u jest za dużo. To jest formuła: głosujcie na mnie żeby PiS-u było mniej, bo to jedyne co można osiągnąć w tych wyborach - mówił na antenie TOK FM wyjątkowo w roli komentatora a nie prowadzącego Jan Wróbel. Stwierdził tak, bo z kolei Agnieszka Wiśniewska, redaktorka naczelna Krytyki Politycznej uznała przemówienie za solidne i przewidywalne. - Czy w tym jest jakaś energia? W porównaniu z konwencjami Berniego Sandersa, które są jak koncert rockowy, to nie jest koncert rockowy. To jest taka herbatka - przekonywała.
Adam Leszczyński z oko.press uważa jednak, że kandydatka Koalicji Obywatelskiej ma szanse wygrać wybory prezydenckie. - Myślę, że ma bardzo duże szanse na wygranie tych wyborów, one będą plebiscytem i bardzo dużo Polaków zagłosuje na każdego kandydata, który przejdzie do II tury wyborów i nie będzie PiS-em. Myślę, ze zwycięstwo będzie o włos i może o nim zadecydować przypadkowe wydarzenie - mówił Leszczyński na antenie TOK FM. Dodał, że według niego Małgorzata Kidawa-Błońska jest "idealną kandydatką PO". - Bardzo mila, kulturalna, mistrzyni nieobrażania, mówienie gładkimi okrągłymi zdaniami, empatii, dobrego tonu trafiającego do klasy średniej, nie otacza jej aura agresji. Ten kontrast wobec Andrzeja Dudy będzie jej zaletą - przekonywał. I dodał, że "myśli, że PiS sobie zdaje z tego sprawę i w sztabie Dudy jest panika."
