Robert Biedroń: Mam jeden cel, skończyć z Polską pogardy
- Polska potrzebuje dziś dobrego gospodarza. Nie potrzebuje kolejnych pomników i świątyń. Dzisiaj, jako społeczeństwo potrzebujemy godności dnia codziennego. Dobrego żłobka, przedszkola, szpitala i szkoły. Takiej Polski pragniemy i taką Polskę będę budował, jako gospodarz kraju - mówił kandydat Lewicy.
Adrian Zandberg z Lewicy Razem poruszył m.in kwestię polityki mieszkaniowej.
- Wierzę, że możemy mieć w Polsce takiego prezydenta, który rozpocznie taki program, żeby młodzi ludzie przestali oddawać 80 proc. pensji na wynajem jakiejś klitki. Wierzę, że takim prezydentem może być tylko Robert Biedroń - przekonywał.
Nawiązał też do dnia Żołnierzy Wyklętych.
- Chcemy Polski godności i praw dla wszystkich. Parę dni temu byliśmy na Podlasiu. Dzisiaj obchodzone jest święto tzw. Żołnierzy Wyklętych. To święto, które zafundowała nam prawica. Święto, w którym wynosi się na pomniki ludzi odpowiedzialnych za mordowanie kobiet i dzieci - krytykował.
Na konwencji Lewicy wystąpił również lider SLD, Włodzimierz Czarzasty. W ostrych słowach skrytykował prezydenturę Andrzeja Dudy.
- Oskarżam pana o skłócenie narodu, o walki służb, o akceptację kłamstwa smoleńskiego, oskarżam twardo i mocno o pozwolenie na traktowanie Konstytucji jak szmaty, która służy do wycierania każdego świństwa, jakie zrobi władza - wymieniał.
Według przeprowadzonego w zeszłym miesiącu sondażu Ipsos dla OKO.press Robert Biedroń cieszy się dziewięcioprocentowym poparciem. A pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się dziesiątego maja.