Czas na równe i sprawiedliwe wynagradzanie kobiet i mężczyzn za taką samą pracę. Czy Polska jest na to gotowa?
Anna Karaszewska, socjolożka i prezeska stowarzyszenia Kongres Kobiet, zapowiedziała, że 4 marca podczas konferencji w Warszawie "Europa równych płac. Polska propozycja rozwiązań prawnych" jej stowarzyszenie przedstawi pierwszy w Polsce projekt ustawy, której celem jest ograniczenie różnicy wynagrodzeń między kobietami i mężczyznami. - Wcześniej nikt takiej regulacji nie proponował, chociaż temat likwidacji luki płacowej (nierówności w wynagrodzeniach pomiędzy kobietami i mężczyznami ze względu na płeć - red.) wszedł już do mainstreamu. Mówią o tym partie opozycyjne, mówił o tym w swoim expose premier Mateusz Morawiecki, ale nikt do tej pory regulacji nie przedstawił - mówiła w TOK FM.
W dniu konferencji 4 marca na stronie Kongresu Kobiet ma pojawić się projekt ustawy i materiały źródłowe dotyczące rozwiązań w innych krajach.
Taka sama praca - taka sama płaca
Ekspertka podkreślała, że problem różnicy płac nie dotyczy tylko Polski, ale mierzą się z nim wszystkie kraje w Europie. Wiele z nich wprowadza różnego rodzaju regulacje, żeby ten problem wyeliminować. Dlatego o propozycjach rozwiązań stosowanych w innych krajach podczas obrad Kongresu Kobiet będą mówić goście z zagranicy, będą przedstawiciele Norwegii, Islandii, Danii, Wielkiej Brytanii.
Anna Karaszewska podkreśliła, że projekt powstał z inicjatywy Kongresu Kobiet, ale jest wynikiem pracy interdyscyplinarnego zespołu, w skład którego weszli m.in. konstytucjonalistka prof. Anna Rakowska-Trela, prof. Jacek Męcina specjalizujący się w prawie pracy, ekonomistka prof. Iga Magda, ekonomistka dr Ewa Rumińska-Zimny. - Dzisiaj świadomość społeczna jest na tyle duża, że najwyższy czas, by takie zmiany wprowadzać - podkreślała. Socjolożka przekonywała, że mimo tego, że w Konstytucji jest artykuł 33., który mówi o równości, mimo zapisów w kodeksie pracy o tym, że mamy prawo domagać się równości wynagrodzeń i dochodzić swoich praw, problem wciąż istnieje. - Polska coraz bardziej staje się samotną wyspą. Pomimo różnych dyrektyw nie podjęła żadnych działań, aby te nierówności zmniejszyć lub zlikwidować - ubolewała ekspertka.
Różnice płac i różnice danych
Rozmówczyni Hanny Zielińskiej zwróciła uwagę na różnice w danych statystycznych dotyczących luki płacowej w Polsce. Przestrzegała przed kierowaniem się danymi przedstawianymi w badaniach Eurostatu, według których Polska jest w pierwszej piątce krajów o najniższej luce płacowej (7,2 proc.). - To są dane nieskorygowane. Pokazują średnią różnicę procentową wynagrodzenia godzinowego między kobietami i mężczyznami, ale nie uwzględniają takich czynników jak wykształcenie, staż pracy, doświadczenie i obejmują tylko część sektorów gospodarki, wyłączona jest np. administracja publiczna - mówiła Karaszewska.
Według niej o wiele bardziej wiarygodne są dane GUS, które obejmują całą gospodarkę, prywatną i publiczną oraz biorą pod uwagę takie czynniki jak płeć, edukacja i obejmują pełne wynagrodzenie brutto ze wszystkimi dodatkami. Jak podkreśliła ekspertka, według danych GUS różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn w Polsce w ubiegłym roku wyniosła aż 19,9 proc.
Islandia: Kolosalne kary za dyskryminację pracowników
Na konferencji "Europa równych płac" zostaną omówione propozycje rozwiązań stosowane w innych krajach. Hanna Zielińska przywołała przykład rozwiązań prawnych przyjętych w Islandii, gdzie firmę powyżej 25 osób obowiązuje zewnętrzny audyt płacowy, czy wszystkie osoby niezależnie od płci, które wykonują tę samą pracę, dostają tę samą płacę. Jeśli nie, pracodawca dostaje grzywnę, a nazwa firmy zostaje podana do informacji publicznej.
- Islandia jest krajem, gdzie różnicowanie ze względu na płeć jest traktowane jak przestępstwo, za które odpowiedzialność karną ponoszą menedżerowie. Firmy dostają certyfikaty, a jeśli firma nie spełnia kryteriów i nie dostaje certyfikatów przez jakiś czas, płaci kolosalne kary - opowiadała Anna Karaszewska.
Prezeska Kongresu Kobiet zwróciła uwagę na klimat i kulturę organizacyjną w pracy, która powinna być budowane w oparciu o sprawiedliwość, równość i otwartość. - Kultury organizacyjnej nie będziemy budować, proponując karnety na siłownię i na basen - podkreślała rozmówczyni Hanny Zielińskiej.