Ambasador rosyjski został wezwany do MSZ. Chodzi o zarzuty dotyczące blokowania przez Polskę pomocy dla Włoch

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wezwało ambasadora Rosji w Polsce Siergieja Andriejewa. Rozmowa dotyczyła publicznej wypowiedzi rosyjskiego senatora Aleksieja Puszkowa, który zarzucił Polsce zamknięcie przestrzeni powietrznej dla rosyjskich samolotów przewożących pomoc medyczną do Włoch.
Zobacz wideo

"Strona polska wyraziła oburzenie absurdalnym zarzutem sformułowanym przez prominentnego rosyjskiego polityka" - czytamy w komunikacie wydanym w czwartek przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Przedstawiciel resortu podkreślili, że rozpowszechnianie fałszywych informacji, "które dzielą państwa i społeczeństwa, jest wyjątkowo naganne w sytuacji, gdy naszym wspólnym zadaniem powinno być zwalczenie bezprecedensowego zagrożenia w postaci śmiercionośnej pandemii, która nie zna granic".

Dalej ministerstwo informuje, że ambasador Siergiej Andriejew został również poinformowany o liście napisanym przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek do Przewodniczącej Rady Federacji Walentyny Matwijenko. Witek zwróciła się z apelem o zdyscyplinowanie senatora Puszkowa i zwrócenie szczególnej uwagi "na potrzebę działania w duchu solidarności w obliczu rozszerzającej się pandemii".

MSZ poinformowało też, że ambasador Andriejew podczas rozmowy wskazał, że oficjalne organy jego państwa nie kontrolują środków masowego przekazu, "a fałszywej informacji nie potwierdziły, ani jej nie powieliły". Dodał, że została ona także usunięta z Twittera przez samego senatora Puszkowa.

Ambasador Rosji zgodził się też, że próby wykorzystywania obecnej sytuacji do walki politycznej "przynoszą szkodę globalnym wysiłkom na rzecz powstrzymania COVID-19 i zapewnił, że władze Federacji Rosyjskiej są zdeterminowane, by uczestniczyć w międzynarodowej współpracy w walce z trwającą pandemią".

Posłuchaj w Aplikacji TOK FM:

TOK FM PREMIUM