Senat zajmie się rządową "tarczą". Balcerowicz: Mam nadzieję, że Grodzki nie podda się bezczelnemu szantażowi
W piątek Sejm zajmował się ustawami w ramach tzw. tarczy antykryzysowej. Obrady przeciągnęły się do rana. Wiele kontrowersji wzbudziła jedna z poprawek PiS – finalnie przegłosowana – dotycząca głosowania korespondencyjnego. Według Leszka Balcerowicza, byłego wicepremiera i ministra finansów, taki tryb procedowania był skandaliczny. – Po prostu nieodpowiedzialny wobec własnego społeczeństwa. Przegłosowano do tego tę haniebną poprawkę w Kodeksie wyborczym. Dodatkowo teraz to pan premier Morawiecki ma sam decydować, kto ma być jego partnerem w ramach Rady Dialogu Społecznego. Zajmowali się tym wszystkim stronniczy i niekompetentni ludzie, więc nie dało się uniknąć poważnych błędów – wyliczał Balcerowicz. Podkreślił, że wiele organizacji pozarządowych pracuje teraz nad przegłosowanymi projektami. – Starają się identyfikować luki czy grube błędy. Mamy do czynienia z pogardą dla przyzwoitości i kompetencji – grzmiał Balcerowicz.
W poniedziałek w sprawie ustaw zbierze się Senat. Marszałek tej izby Tomasz Grodzki przesunął to posiedzenie z wtorku. - Chcemy w Senacie znaleźć legalny i zgodny z prawem sposób, aby uchwalić jak najszybciej całą tarczę antykryzysową, natomiast odrzucić przepisy dotyczące wyborów - powiedział w sobotę w TVN24 marszałek Senatu. Leszek Balcerowicz przyznał, że liczy w tej sprawie na Tomasza Grodzkiego i opozycyjną większość. – Mam nadzieję, że Grodzki nie podda się bezczelnemu szantażowi i nie będzie rozpatrywał tych ustaw bez należytej analizy – powiedział gość Macieja Zakrockiego.
Były minister finansów starał się też odpowiedzieć na pytanie, jak będzie wyglądać sytuacja w gospodarce po pandemii koronawirusa. – Nawet krótkookresowy spadek, czy nawet recesja, nie oznaczają długofalowego spowolnienia, jeżeli towarzyszy temu rozsądna polityka gospodarcza, która nie rozbija fundamentów państwa. Najważniejsza teraz będzie odpowiedź władzy i społeczeństwa obywatelskiego. Trzeba pilnować, żeby epidemia nie była pretekstem do tego, żeby rząd wprowadzał rozwiązania szkodliwe dla gospodarki i demokracji – podkreślał Balcerowicz.
Koronawirus w Polsce. Czym jest "tarcza antykryzosowa"
Rządowa "tarcza antykryzysowa" to szereg propozycji dla pracowników i przedsiębiorców, które mają ułatwić im przejście przez okres zawieszenia ich działalności w czasie epidemii. Pakiet został przyjęty w nocy z piątku na sobotę, a w ostatniej chwili PiS wprowadziło do niego także zmiany w Kodeksie wyborczym i możliwość odwołania przez premiera członków Rady Dialogu Społecznego.
W sumie w niedziele rano potwierdzono ponad 1700 przypadków koronawirusa w Polsce.
-
Niemcy wprowadzą kontrole na granicach z Polską. "To porażka rządu i prezesa Kaczyńskiego"
-
Orgia księży w Dąbrowie Górniczej. "Nie da się przejść obojętnie". Prezydent miasta zawiesza współpracę z diecezją
-
Zapytaliśmy Polaków o partie drugiego wyboru. "Wyniki frustrują sztabowców Prawa i Sprawiedliwości"
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Konfederacja leci w dół. "Mentzen lepiej wypadał na TikToku, niż w rzeczywistości"
- Kontrole na granicy z Niemcami. "Rząd Scholza musi działać i robi to spektakularnie"
- "Chłopi" kandydatem do Oscara. "Zielona granica" miałaby większe szanse?
- Czy w Polsce zabraknie paliwa? Orlen apeluje do kierowców
- Tragiczny wypadek na autostradzie A1. Nowe ustalenia biegłego
- Ziobro dostał zakaz z sądu, ale dalej brnie i oskarża Holland o "stalinowską propagandę"