Szczeciński radny PiS Bartłomiej Sochański wybrany na sędziego Trybunału Konstytucyjnego
Za wyborem Bartłomieja Sochańskiego głosowało 234 posłów, 223 było przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu. Kandydatura szczecińskiego adwokata została zgłoszona przez klub Prawa i Sprawiedliwości. Wcześniej w poniedziałek także sejmowa Komisja sprawiedliwości i praw człowieka pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Sochańskiego.
W krótkiej debacie przed wyborem przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Konfederacji negatywnie ocenili kandydaturę i czas wyboru nowego sędziego Trybunału Konstytucyjnego. - W tym samym czasie, kiedy cały świat walczy z epidemią koronawirusa, PiS zajmuje się obsadzaniem posad i stanowisk w instytucji, która kiedyś była Trybunałem Konstytucyjnym - mówiła w imieniu klubu KO posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz. - Co wyróżnia pana Sochańskiego? Może wiedza prawnicza? Otóż nie, za to na pewno wyróżnia go legitymacja partyjna PiS - dodała.
Do tych argumentów na mównicy sejmowej obniósł się prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zarzuty opozycji nazwał "niebywałą demagogią". Zwrócił uwagę, że Sochański jest przedstawicielem PiS "w takim samym znaczeniu, w jakim przedstawicielami innych partii, a w szczególności PO, byli wszyscy sędziowie TK w poprzedniej kadencji". - Dokładnie było tak, na tym polega właśnie ta demagogia - dodał Kaczyński.
Kim jest Bartłomiej Sochański?
Bartłomiej Sochański to szczeciński radny Prawa i Sprawiedliwości i były prezydent Szczecina (w latach 1994-1998, kiedy działał w Unii Wolności). Jak przypomina "Gazeta Wyborcza", od kilku lat jest wiernym człowiekiem partii Jarosława Kaczyńskiego, a w 2017 roku złożył słynny donos do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry na protestujących w Sejmie posłów opozycji, nazywając ich grupą przestępczą.
Bartłomiej Sochański jest sekretarzem też rady nadzorczej w Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.
Nowy sędzia TK ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Od blisko czterdziestu lat jest prawnikiem - najpierw radcą prawnym, później adwokatem. W latach 80. był działaczem NSZZ Solidarność, doradcą podziemnych struktur związkowych i obrońcą w procesach politycznych. Specjalizuje się w prawach człowieka, prawie europejskim i prawie karnym gospodarczym. Jak przekazano w informacji o kandydacie, był on m.in. jednym z pełnomocników rodzin katyńskich w sporze z Federacją Rosyjską przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami nowy sędzia TK złoży ślubowanie wobec prezydenta w terminie 30 dni od wyboru.