Senat z "najwyższą starannością" zajmie się ustawą PiS o wyborach. "Zasięgniemy opinii RPO, PKW, SN"
Marszałek Tomasz Grodzki powiedział na konferencji prasowej, że uchwalona w Sejmie w poniedziałek wieczorem ustawa trafiła już do Senatu.
- Tak, jak nie raz się zdarzało, będziemy musieli wykonać tę pracę, na jaką w Sejmie nie było czasu, to znaczy zasięgnąć opinii Rzecznika Praw Obywatelskich, Państwowej Komisji Wyborczej, Sądu Najwyższego i innych autorytetów po to, by wyrobić sobie zdanie na temat tego, jak ten akt ustawodawczy wpisuje się w wymogi konstytucyjne, w zapisy, że głosowanie musi być bezpośrednie, tajne itd - powiedział.
Zaznaczył, że ustawą zajmą się najpierw komisje ustawodawcza i praw człowieka. Potem dopiero trafi ona na obrady plenarne. - Zajmiemy się tą ustawą z najwyższą starannością - podkreślił Grodzki.
"Zejdzie nam się 30 dni"
W poniedziałek w Poranku Radia TOK FM Tomasz Grodzki zapowiadał, że Senat "wykorzysta wszystkie możliwości konsultacji, żeby senatorowie mogli wyrobić sobie odpowiednie zdanie, jak głosować". - Domniemam, że może 30 dni to minimalny czas, jaki nam na to zejdzie - mówił Grodzki.
Kontrowersyjne przepisy
Przepisy o głosowaniu korespondencyjnym nie dość, że nie zostały zgłoszone jako nowelizacja Kodeksu wyborczego, to nadały jeszcze zupełnie pozakonstytucyjnie marszałek Sejmu uprawnienie do zmiany terminu wyborów. Co prawda nadal w ramach wyznaczonych przez ustawę zasadniczą, więc maksymalnie o dwa tygodnie, ale w polskim porządku prawnym taka instytucja nie istnieje.
Do tego nadzór na głosowaniem korespondencyjnym miałby pełnić minister aktywów państwowych - Jacek Sasin, a rola Państwowej Komisji Wyborczej została zmarginalizowana.
Prawo i Sprawiedliwość nadając marszałek Sejmu uprawnienie do przeniesienia terminu głosowania, ubezpieczyło się na wypadek, gdyby Senat wykorzystał cały przysługujący mu czas. Nawet jeśli ustawa wróci z drugiej izby na początku maja, to i tak może nie zablokować organizacji wyborów, które przeniesione zostaną o dwa tygodnie - na koniec miesiąca.
-
"Chiny najbardziej boją się jednego". Prof. Góralczyk zdradza, jak działa Pekin. "Przemalować, przechytrzyć"
-
Siedem osób rannych podczas egzekucji komorniczej w Brzegu. Doszło do wybuchu
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
-
"Drogi Adamie, nie możemy się doczekać". Szczerba odpowiada na pogróżki Bielana. "On lubi konfitury"
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
- Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
- Rosja kończy jako wasal Chin. "Putin brzmiał płaczliwie, jak suplikant lekko zdesperowany"
- Książę William jest w Polsce. Niespodziewana wizyta w Rzeszowie
- Czy Emigracja XD jest przereklamowana?
- Apostazja - jak wystąpić z Kościoła? Wzór oświadczenia