Na bojkocie wyborów skorzysta Andrzej Duda [SONDAŻ]

Andrzej Duda nie ma rezerw w elektoratach innych kandydatów oprócz Krzysztofa Bosaka. Z sondażu, który publikuje "Rzeczpospolita" wynika, że to Władysław Kosiniak-Kamysz zbiera najwyższy odsetek wyborców, którzy zagłosowaliby na niego, gdyby ich "kandydat pierwszego wyboru" się wycofał.
Zobacz wideo

Według sondażu IBRIS, przeprowadzonego na zlecenie "Rz", za Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem jest Małgorzata Kidawa-Błońska, a obecnie urzędujący prezydent dopiero trzeci. Prezesa PSL, gdyby ich kandydat się wycofał, wskazuje prawie 23 proc. badanych (22,9 proc.), wicemarszałkinię Sejmu z PO 10,8 proc., a urzędującego prezydenta tylko 5 proc. biorących udział w badaniu. 

"Trzeba podkreślić, że mówimy o pierwszej turze – wyjaśnia Marcin Duma, szef IBRIS. Jak stwierdza, "widać, że źródłem głosów dla Andrzeja Dudy jest tylko Konfederacja, a strona opozycyjna ma nieskrępowane możliwości przepływu elektoratu". 

Bojkot wyborów nie podoba się... wyborcom

Z sondażu wynika też, że 40,2 proc. ankietowanych nie popiera apelu o bojkot wyborów prezydenckich 10 maja, a 24 proc. nie ma zdania w tej sprawie. "Pytanie sondażu o bojkot pokazuje, że najbardziej pozytywnie reagują na to hasło wyborcy Małgorzaty Kidawy-Błońskiej" – mówi Duma i dodaje, że "nawoływanie do bojkotu obniża jej szanse na bycie drugą, a nawet trzecią czy czwartą". "Stratedzy PO muszą przemyśleć tę strategię" - ocenia.

Szef IBRIS podkreśla też, że "jeżeli analizować to, co myślą wyborcy o bojkocie, według tego, jak głosowali w 2019 r., widać, że wezwania do bojkotu korzystne są dla obecnego prezydenta i dla PiS". 

Sondaż IBRiS dla "Rz" wykonano w dniach 7-8 kwietnia na 1100-osobowej grupie respondentów metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI).

TOK FM PREMIUM