Kidawa-Błońska nie powinna uczestniczyć w debacie w TVP. Barbara Nowacka o "hucpie" i "podłych najazdach na opozycję"

TVP 6 maja organizuje debatę kandydatów na prezydenta. Wiadomo, że weźmie w niej udział Andrzej Duda. Czy powinna Małgorzata Kidawa-Błońska? Zdaniem posłanaki Barbary Nowackiej - kandydatka Koalicji Obywatelskiej powinna zrezygnować z pójścia do telewizji publicznej.
Zobacz wideo

Choć nie wiadomo, kiedy i w jaki sposób będą przeprowadzone wybory prezydenckie, to wiemy, kiedy odbędzie się debata kandydatów w TVP. Zgodnie z planem - ma się ona odbyć w środę 6 maja, w telewizyjnej Jedynce. Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa, na pewno w TVP zjawi się Andrzej Duda. Nie można wykluczyć, że w debacie wezmą też udział Robert Biedroń i Krzysztof Bosak.

O to, czy Kidawa-Błońska powinna brać udział w debacie TVP, pytana była w TOK FM Barbara Nowacka. - Uważam, że firmowanie wyborczej hucpy na 10 maja oraz rozmowy z TVP, tak długo, jak urządza ona tak podłe najazdy na opozycję, nauczycieli, osoby nieheteronormatywne czy kobiety, chyba troszeczkę mija się z celem - odpowiedziała rozmówczyni Jacka Żakowskiego. 

Jak dodała posłanka Koalicji Obywatelskiej: "Robienie debaty, gdzie pan Duda będzie przez dwie godziny chwalony, niczego nie przynosi".

Wybory prezydenckie 2020. Zaproszeń z TVP na razie nie ma

Sztab Małgorzaty Kidawy-Błońskiej nie podjął decyzji w sprawie ewentualnego udziału w debacie w TVP. Jak poinformował rzecznik sztabu Adam Szłapka, dopóki nie będzie oficjalnego zaproszenia do wzięcia udziału w dyskusji, to nie będzie decyzji. A rano sztab nie miał żadnej informacji - ani zaproszenia - od telewizji publicznej. 

Przypomnijmy, że Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała dziesięć komitetów kandydatów na prezydenta. 

Całej rozmowy Jacka Żakowskiego z Barbarą Nowacką wysłuchasz dzięki Aplikacji TOK FM.

TOK FM PREMIUM