Szef PKW: Obawiam się, że w pełnym zakresie nie uda się przeprowadzić wolnych wyborów

Z mojego punktu widzenia jest tyle zastrzeżeń, że obawiam, że w pełnym zakresie nie da się przeprowadzić wolnych wyborów - ocenił pomysł wyborów korespondencyjnych szef PKW Sylwester Marciniak.
Zobacz wideo

Szef PKW brał udział we wtorek w posiedzeniu senackich komisji, które analizują projekt PiS zakładający wybory prezydenta w całości w trybie korespondencyjnym. - Z mojego punktu widzenia jest tyle zastrzeżeń, że obawiam, że w pełnym zakresie nie da się przeprowadzić wolnych wyborów - powiedział Sylwester Marciniak.  

Ocenił, że liczy na to, iż "organy władzy publicznej dojdą do porozumienia w zakresie zorganizowania wyborów, takich które będą bezpieczne dla wyborców, a z drugiej strony demokratyczne". - Dziś oczekujemy prostych i jednoznacznych przepisów, które umożliwią przeprowadzenie uczciwych, przeźroczystych wyborów – ocenił Marciniak.

Dodał, że "bez współdziałania organów władzy, rządowej i samorządowej, a także komitetów wyborczych, nie uda się przeprowadzić uczciwych wyborów". - Wybory muszą być tak przeprowadzone, żeby nikt nie kwestionował legitymizacji danego kandydata. Moja idea fix jest taka, że Polska jest wolnym krajem, Polacy wolnymi obywatelami. Ja, jeżeli miałbym wpływ na kwestię aktów prawnych, to dałbym uprawnienie, że każdy obywatel może wybrać, czy chce głosować osobiście, czy korespondencyjnie. To by była najlepsza formuła - mówił.

Mocna krytyka

Komentatorzy i politycy opozycji na Twitterze zauważają, że to pierwsze tak jednoznaczne stanowisko PKW na temat wyborów korespondencyjnych. Wcześniej komisja nie zabierała na ich temat głosu. 

- Dzisiejsza wypowiedź szefa PKW S. Marciniaka, że pod rządami pisowskiej ustawy nie da się w pełni przeprowadzić wolnych wyborów to jednak bomba. Ciekawe, czy coś rozjaśni w ciemnych łbach - napisał Paweł Wroński z "Gazety Wyborczej". 

- Kolejne ciosy otrzymywane przez obóz władzy. OBWE, Episkopat, teraz szef PKW mówiący o "wyborach nie w pełnym zakresie wolnych". Może już czas na rzucenie na ring ręcznika? - zatwittował Konrad Piasecki z TVN24.

- Taka opinia przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej powinna zamknąć temat forsowania wyborów w maju. PKW to najwyższy organ wyborczy właściwy w sprawach przeprowadzania wyborów. Wicepremier Sasin i działacze PiS destabilizują państwo swoimi bezprawnymi działaniami - napisał Tomasz Siemoniak z PO.

Komisje nie zajęły stanowiska

4 maja senackie komisje wrócą do prac nad ustawą o powszechnym głosowaniu korespondencyjnym. Do tego czasu politycy opozycji czekają w izbie na rządowe dokumenty, którymi zarządzane są przygotowania do wyborów. Rząd szykuje się do głosowania korespondencyjnego, mimo tego że przepisy, które je umożliwią właśnie teraz są na etapie analizy Senatu.