Poseł Koalicji Obywatelskiej głosował razem ze Zjednoczoną Prawicą. "Przedobrzyłem"
Z danych opublikowanych na sejmowej stronie wynika, że wśród posłów, którzy poparli ustawę o głosowaniu korespondencyjnym, a tym samym, odrzucili senackie weto, był Jerzy Borowczak z Koalicji Obywatelskiej.
Poseł KO Jerzy Borowczak zagłosował 'za' kontrowersyjną ustawą dot. wyborów korespondencyjnych Źródło: www.sejm.gov.pl
"Przedobrzyłem"
- To był błąd. Jestem przeciwnikiem PiS. Przedobrzyłem - powiedział PAP Borowczak.
Poseł KO tłumaczył, że dla bezpieczeństwa głosowania, podłączył dwa komputery, a w jednym z nich wyciszył głos. - Niestety, na jednym z komputerów było opóźnienie transmisji o 7-8 sekund. I spojrzałem na komputer, co miał opóźnienie, a tam zobaczyłem, że Borys Budka trzyma rękę w górze. A to już było pytanie, kto jest przeciw odrzuceniu uchwały, a nie za. Zamiast patrzeć na ściągawkę, spojrzałem na komputer. Mój błąd. Jestem na siebie zły - powiedział Borowczak.
Zapowiedział, że podda się każdej ewentualnej karze w związku ze swoim głosowaniem.
Przypomnijmy, że podczas głosowania w Senacie, inaczej niż reszta przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej zagłosował senator Władysław Komarnicki. Jak tłumaczył potem Marcin Bosacki, Komarnicki się pomylił. "Jest dzień po operacji" - napisał senator KO na Twitterze.
W dzisiejszym głosowaniu ws. senackiego weta wzięło udział 460 posłów. 236 było "za", 213 przeciw, a 11 się wstrzymało. Teraz więc ustawa trafi do prezydenta.