Migalski: S³owa Kaczyñskiego o "ho³ocie" nie by³y najgorszym, co wczoraj pad³o w Sejmie
- Uznajê, ¿e s³owa Kaczyñskiego pad³y w emocjach, to siê czasami zdarza. Jaros³aw Kaczyñski ma mnóstwo powodów do frustracji, zarówno ¿yciowej - bo jest po prostu zgorzknia³ym cz³owiekiem, jak i politycznej. To nie by³o wyrachowane. Te s³owa oczywi¶cie nie powinny pa¶æ w Sejmie, ale takie rzeczy siê zdarzaj±, tak¿e innym politykom. Przypomnê, ¿e niedawno Rados³aw Sikorski powiedzia³ do Krystyny Paw³owicz "zamknij siê, wariatko" - t³umaczy³ politolog.
Migalskiego znacznie mocniej ni¿ ta "nieakceptowalna, ale emocjonalna reakcja" oburzy³a inna wypowied¼, która pad³a tego dnia w Sejmie. - O wiele bardziej niszcz±ce dla polityki i dla pañstwa polskiego by³y wypowiedziane na zimno wcze¶niejsze s³owa premiera Morawieckiego. On w swoim przyd³ugim wyst±pieniu zrobi³ dwie rzeczy, które w moim przekonaniu s± o wiele gorsze dla naszej wspólnoty pañstwowej - mówi³ Migalski.
- Po pierwsze, oskar¿y³ opozycjê, ¿e wys³uguje siê zagranicy, ¿e tak naprawdê dzia³a w interesie Niemiec, Rosji, ¿e jest de facto zainteresowana os³abieniem Polski. Ja wiem, ¿e to nie brzmi tak atrakcyjnie jak "chamy", czy "ho³ota", ale jest tak naprawdê gorsze. My¶my siê do tego przyzwyczaili, ale uwa¿am, ¿e tego typu jêzyk nie jest akceptowalny w ¿adnej demokracji, bo demokracja nie polega na odbieraniu komu¶ prawa do patriotyzmu, a przynajmniej dbania o wspólnotê - t³umaczy³.
Inna wypowied¼ premiera mog³a wed³ug Migalskiego os³abiæ miêdzynarodow± pozycjê Polski. - Morawiecki chwal±c Polskê, która sobie rzekomo tak ¶wietnie poradzi³a z koronawirusem, wymienia³ z nazwy pañstwa w których by³o wiêcej ofiar. Mówi³o o Szwecji, W³oszech, Hiszpanii... Mogê zapewniæ, ¿e wieczorem tego samego dnia ambasady tych pañstw raportowa³y do MSZ w swoich krajach o tym, ¿e sta³y siê w debacie publicznej przyk³adem nieudolno¶ci. I mogê zapewniæ, ¿e to ma te¿ polityczne konsekwencje - ostrzega³.
Prowadz±ca audycjê Karolina Lewicka przypomnia³a o innych nieakceptowalnych s³owach premiera. - Dla mnie jednak najbardziej przera¿aj±ce by³y te s³owa Morawieckiego o "brzêcz±cych muchach". Porównywanie ludzi do zwierz±t, co siê czêsto w naszej polityce zdarza, równie mocno potêpia³am s³owa Grzegorza Schetyny o "szarañczy, któr± trzeba strz±sn±æ". A przecie¿ pamiêtamy, od czego zaczê³o siê ludobójstwo w Rwandzie - od okre¶lania Tustsi karaluchami - mówi³a dziennikarka.
Go¶æ audycji zgodzi³ siê z prowadz±c± i doda³, ¿e przemoc fizyczn± czêsto poprzedza "uzwierzêcenie przeciwnika, odebranie mu walorów cz³owieczeñstwa". - Ludzie, jak ka¿de inne zwierzêta, przejawiaj± wiêkszy szacunek do przedstawicieli swojego gatunku ni¿ innych. My mamy pewien opór przed agresj± wobec przedstawicieli naszego gatunku. Wobec tego je¶li sprowadzimy ludzi do jakiej¶ hybrydy miêdzy cz³owiekiem a innym zwierzêciem, to ³atwiej bêdzie przej¶æ od s³ów do czynów. Rozumiem, ¿e nie takie by³y za³o¿enia pana premiera, ale powinni¶my jednak zwracaæ na to uwagê - wyja¶nia³ Migalski, a nastêpnie zapyta³ ¿artem: - Je¶li opozycja jest muchami, to czym jest rz±d? Wokó³ czego najczê¶ciej kr±¿± muchy?