Policja i służby podsłuchiwały w 2019 roku prawie 6 tys. osób. "Kontrola nad tym procesem jest fikcyjna"
Prokurator Generalny i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przedstawił Senatowi roczne sprawozdanie za 2019 rok. W zeszłym roku policja i służby podsłuchiwały 5711 osób. Samych wniosków było 5839, ale sąd nie przychylił się do objęcia podsłuchem 25 osób. Dodatkowo prokuratora odrzuciła 103 wnioski.
Systemowa zachęta do podsłuchiwania
Wojciech Klicki, prawnik i aktywista związany z "Fundacją Panoptykon" ocenił w TOK FM, że za tymi liczbami stoi kilka niepokojących zjawisk. Jego zastrzeżenia budzi m.in. procedura przyznawania zgody na użycie posłuchu. - Kontrola, jaką nad tym procesem sprawuje sąd, jest fikcyjna. Sędzia ma raptem kilka godzin na zweryfikowanie sprawy. Dostaje potężną liczbę wniosków. Nie ma możliwości zweryfikowania, czy w każdej z tych spraw podsłuch jest potrzebny – wyjaśnił.
Zwrócił też uwagę na fakt, że pisemnego uzasadnienia wymaga się od sędziego tylko w przypadku, kiedy nie zgodzi się na podsłuch. – Jeżeli wyrażają zgodę, jedynie przybijają pieczątkę, popisują się i koniec. Można pomyśleć, że to błahostka, ale to systemowo trochę zachęca sędziów na działanie na rzecz służb – zauważył gość TOK FM.
Klicki dodał też, że jedynie odmowy zarządzenia podsłuchu mogą być zaskarżone do sądu wyższej instancji. – Zgoda nie może być zaskarżona, bo nie ma nikogo, kto by o niej wiedział i mógł to zrobić – wyjaśniał. Jego zdaniem "kafkowskość" całej sytuacji potęguje fakt, że osoba, która była podsłuchiwana, często się o tym nie dowiaduje i nie ma możliwości bronienia swoich praw. - Taką wiedzę mają jedynie oskarżeni, którzy dostają akt oskarżenia i widzą w dokumentach, że są tam materiały z podsłuchu – mówił aktywista.
Niewinni nigdy się nie dowiadują
Z raportu dotyczącego podsłuchów wynika, że najczęściej inwigiluje policja. W 2019 roku wnioskowała o podsłuch i podglądanie 4322 osób. W rezultacie kontroli operacyjnych wszczęto 1300 śledztw.
- Ci niewinni, w których sprawach policja nie znalazła dowodów, nigdy się o tym nie dowiadują i w związku z tym nie mogą podważyć zasadności takiego działania – tłumaczył Klicki. Ekspert dodał też, że część kontroli operacyjnych nie jest uwzględniona w raporcie.
Jak mówił, podsłuch może założyć szef ABW bez uzyskiwania zgody prokuratora i sądu w przypadku osób, które nie mają polskiego obywatelstwa i mogą mieć – zdaniem szefa ABW - związki z terroryzmem. - To czarna liczba. Nie wiemy, ile razy szef ABW skorzystał z takiej ścieżki. Walczymy o tę informację w sądach od czterech lat – podkreślił prawnik i aktywista związany z "Fundacją Panoptykon".
-
Ogródek działkowy lekiem na galopujące ceny warzyw i owoców? "Są oferty i za 150 tys. albo 200 tys. złotych"
-
Klimatyczna bomba tyka i "może nas wessać". "Robimy sobie ten kryzys za własne pieniądze"
-
Posłanka PiS nie wykluczyła sojuszu z Konfederacją. "Wcześniej takich deklaracji nie było"
-
Dawid Kubacki przekazał informacje o stanie zdrowia żony, Marty. "Dla nas to pierwsze zwycięstwo"
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
- Watykan aktualizuje ważne procedury. Chodzi o pedofilię w Kościele katolickim
- Zmiana czasu na letni. To już tej nocy. Ważne ostrzeżenie
- Skazany za napaść na Polaków w Rimini domaga się ponownego procesu
- Urlop z powodu siły wyższej. Zmiany w Kodeksie pracy dadzą pracownikom dodatkowe dwa dni wolnego
- PiSowska inżynieria dusz, pociąg w kościele i zepsuta kapusta, czyli Babciu - przepraszam. [603. Lista Przebojów TOK FM]