Prokuratura: Sławomir N., były minister transportu zatrzymany pod zarzutem korupcji

Były minister transportu Sławomir N. został zatrzymany pod zarzutem korupcji - informuje PAP powołując się na prokuraturę. Centralne Biuro Antykorupcyjne dodaje, że wraz z byłym politykiem zatrzymany został również Dariusz Z., były dowódca Jednostki Wojskowej GROM.

Były minister transportu Sławomir N. został w poniedziałek zatrzymany w związku z podejrzeniem korupcji, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i prania brudnych pieniędzy - poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Mirosława Chyr.

Jak informuje prokuratura, zatrzymanie N. to efekt międzynarodowego śledztwa prowadzonego przez wspólny zespół prokuratorów z Polski i Ukrainy, a także funkcjonariuszy CBA oraz ukraińskiej służby antykorupcyjnej NABU.

- Zespół ten powstał z uwagi na transgraniczny charakter działalności zorganizowanej grupy przestępczej - zaznacza Chyr. Dodaje, że oprócz Sławomira N. zostały zatrzymane jeszcze dwie osoby. Jak podaje CBA, zatrzymani to Dariusz Z., b. dowódca jednostki GROM i gdański biznesmen Jacek P.

Po doprowadzeniu do Prokuratury Okręgowej w Warszawie Sławomir N. ma usłyszeć sześć zarzutów dotyczących okresu, gdy kierował ukraińską Państwową Służbą Dróg Samochodowych - Ukrawtodor.

Sławomir N. w latach 2007 - 2009 był sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i szefem gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska. W latach 2010-2011 z kolei pełnił funkcję sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta ds. kontaktów z rządem i parlamentem, a w latach 2011-2013 był ministrem transportu, budownictwa i gospodarki morskiej.

W 2013 roku podał się do dymisji w związku z wątpliwościami dotyczącymi jego oświadczenia majątkowego, do którego - jako minister - nie wpisał wartego ponad 10 tys. złotych zegarka. Został skazany w 2014 r. przez stołeczny sąd na 20 tys. zł grzywny za zatajenie posiadania zegarka w pięciu oświadczeniach majątkowych. Zrzekł się wtedy mandatu posła i odszedł z polityki. Sąd odwoławczy w maju 2015 r. zmienił ten wyrok, umarzając warunkowo postępowanie karne wobec N.; orzekł, że ma on zapłacić 5 tys. zł na fundusz pomocy pokrzywdzonym. 

W październiku 2016 N. został prezesem Ukrawtodoru, czyli ukraińskiej państwowej agencji drogowej. Przyjął wówczas ukraińskie obywatelstwo. We wrześniu 2019 Ukraińska Narodowa Agencja ds. Zapobiegania Korupcji poinformowała, iż skierowała do sądu sprawę w związku ze stwierdzeniem złożenia przez niego nieprawdziwego oświadczenia majątkowego za 2017, zarzucając, że polityk zaniżył wartość posiadanego samochodu oraz zataił środki posiadane na rachunkach bankowych. Sławomir N. oświadczył wówczas w odpowiedzi, że jego deklaracja jest prawidłowa. Ukrawtodor wyjaśnił w komunikacie, że wszystkie deklaracje finansowe Sławomira N. potwierdzone są na kontach bankowych.

Dwa tygodnie później Sławomir N. ustąpił z funkcji, podając jako przyczynę m.in. otrzymanie nowej propozycji pracy. 

TOK FM PREMIUM