Szumowski twierdzi, że nikt nie sugerował mu dymisji. "Premier i prezes PiS znali moje stanowisko, a ja ich"
Szumowski pytany był na wtorkowej konferencji prasowej, czy ktoś z kierownictwa partii sugerował mu rezygnację, czy jest to jego decyzja. - Nigdy nikt mi nie sugerował. Ja rozmawiam bardzo szczerze i z panem premierem i z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, w takich rozmowach nie ma miejsca na różne gry. W związku z tym oni znali moje stanowisko, ja znałem ich stanowisko. Nigdy nikt nie próbował naciskać na mnie w decyzjach o pozostaniu czy odejściu - odpowiedział minister.
Szumowski pytany był też, jak jego niespodziewana decyzja o odejściu ze stanowiska oraz odejście wiceministra zdrowia Janusza Cieszyńskiego odbierać ma społeczeństwo w sytuacji, gdy w prokuraturze okręgowej toczy się śledztwo na temat zakupów dotyczących koronawirusa. - Może to była niespodziewana decyzja dla państwa, ale była spodziewana - tak jak powiedziałem - dla najważniejszych osób w państwie już od wielu tygodni wręcz miesięcy. Nie ma nic wspólnego z jakimikolwiek toczącymi się śledztwami. Zresztą myśmy wszyscy transparentnie wszystko wyjaśnili i tutaj nie ma nic do ukrycia - powiedział Szumowski.
- Naprawdę myślę, że łączenie tych dwóch rzeczy jest pewną nadmierną interpretacją. Był czas, kiedy tych zarzutów fikcyjnych najczęściej było znacznie więcej, presja była większa. To nie zmienia mojego nastawienia do tego urzędu, który był naprawdę fantastyczny i ani ja nie przestaję szanować tego urzędu, ani nie znudziło mi się, po prostu tak zdecydowałem o swoim życiu, że miałem kończyć w lutym, przyszła pandemia i przeciągnąłem to po to, żeby w ten początkowy czas wielkiej fali przygotować służbę zdrowia na to. Udało się to zrobić, po prostu czas na kolejne zadania - zaznaczył minister.
"Suwerenna decyzja"
- Decyzja o dymisji była suwerenną decyzją ministra Łukasza Szumowskiego. Każdy urzędnik ma do tego prawo. O powodach informował sam minister - powiedział PAP zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel. Podkreślał, że dymisja była przesunięta w czasie ze względu na pandemię koronawirusa i konieczność dokończenia rozpoczętych projektów.
- Każdy ma jakieś granice ludzkiej wytrzymałości - i fizycznej, i wytrzymałości psychicznej na hejt, na opluwanie. Minister sam mówił, że chciał dokończyć pewne projekty, które miał w resorcie i na które był umówiony z premierem Mateuszem Morawieckim i stąd decyzja podjęta teraz - dodał zastępca rzecznika PiS.
Premier Mateusz Morawiecki podziękował we wtorek szefowi resortu zdrowia za współpracę, którą określił jako "wzorową". Szumowskiemu dziękował za - "służbę dla kraju w tym trudnym czasie".
Posłuchaj podcastu!
-
Prace komisji ds. wpływów należy bojkotować? Miller proponuje specjalny fundusz, by zebrać pieniądze na kary
-
Protest rektora ws. "lex Tusk". "Nie mogę pozostać bierny". Czy profesor spodziewa się reakcji min. Czarnka?
-
Moskwa po ataku dronów. Putin "robi z tego prawie że sukces". Rosjanie wyjdą na ulice? "To jednak drąży"
-
PiS zmienia ustrój w Polsce? Nie. "Wykorzystując każdą lukę w Konstytucji i łamiąc ją, buduje system alternatywny"
-
Aktorowi Antoniemu K. grożą dwa lata więzienia. Jest akt oskarżenia
- Wyniki Lotto 31.05.2023, środa [Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- Debata o "lex Tusk" w Parlamencie Europejskim. "PiS i jego liderzy, imitujący Putina są pod wpływem Rosji"
- Duda "nie rozumie" krytyki "lex Tusk" ze strony USA. "Błędy w tłumaczeniu"
- Chciała stworzyć "iPod systemu opieki zdrowotnej". Teraz idzie do więzienia. Historia oszustki z Doliny Krzemowej
- Andrzej Nowarski odszedł z komisji ds. pedofilii. "Obserwując obecną sytuację, podjąłem decyzję"