Rozłam na prawicy? Koalicjanci PiS się zbuntowali, Kaczyński im grozi. Poszło o ubój rytualny
W czwartek w Sejmie odbyło się posiedzenie klubu Prawa i Sprawiedliwości, w którym nie wzięli udziału posłowie koalicyjnych ugrupowań: Solidarnej Polski i Porozumienia.
Terlecki dopytany przez dziennikarzy na briefingu po posiedzeniu klubu PiS, których negocjacji dotyczy to zdanie odparł, że "wszelkich". - Wszelkich negocjacji, które prowadzimy mozolnie od paru tygodni - doprecyzował.
Pytany z kolei, czy oznacza to, że odwlecze się rekonstrukcja rządu odpowiedział: "niekoniecznie". - Jeżeli sytuacja do tego zmusi, to rekonstrukcja nastąpi bez uzgodnień z naszymi koalicjantami - oświadczył.
Pytany, czy PiS jest gotowe na rząd mniejszościowy odparł: "nie, to jest niemożliwe". - Jeżeli zajdzie taka sytuacja, to pójdziemy na wybory. Oczywiście sami - dodał.
- Nie sądzę, żeby przyspieszone wybory to było to, co w tej chwili jest Polsce potrzebne. Zachowujemy w tej sprawie spokój - skomentował te słowa Jarosław Gowin.
Stanowisko Porozumienia
Przedmiotem sporu wewnątrz koalicji jest projekt zmian w ustawie o ochronie zwierząt. PiS chce zakazać w Polsce uboju rytualnego, koalicjanci są temu przeciwni.
- Przyjmujemy do wiadomości stanowisko PiS, natomiast my uzależniamy głosowanie nad tą ustawą od wprowadzenia naszych poprawek - wyrzucenia z niej uboju rytualnego albo wprowadzenia długiego vacatio legis, aby branża mogła się przygotować - powiedziała PAP rzeczniczka Porozumienia, posłanka Magdalena Sroka.
Rzeczniczka podkreśliła, że ugrupowanie nie zgodzi się na projekt ustawy w obecnej formie.
Dopytywana, czy będzie obowiązywała dyscyplina w Porozumieniu odparła, że "wszyscy zasadniczo zgadzają się" w tej kwestii. Podkreśliła, że podczas pierwszego głosowania nad odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu, posłowie Porozumienia wstrzymali się od głosu, bo uzależniali decyzję od poparcia dla poprawek.
W razie braku przyjęcia poprawek Porozumienia - jak dodała - ugrupowanie zagłosuje przeciw.
DOSTĘP PREMIUM
- Polacy rezygnują z wyjazdu na ferie, a w Zakopanem właściciele hoteli zaniżają ceny. "Absolutne kuriozum"
- "Dziś nie płacę" i "dzida". Ale potem wracają, bo "pensja przyszła". Plaga kradzieży paliw na stacjach
- "Król jest nagi"? Najbogatszy azjatycki miliarder musi się tłumaczyć. "W Indiach to bohater"
- Oświadczenie Redakcji TOK FM w sprawie komunikatu KRRiT [aktualizacja]
- Kaczyński nic nie wie o aferze "willa plus"? "Jest jak Jan Paweł II. Nikt mu jeszcze nie wydrukował Internetu"
- Ojciec walczy na wojnie, matka pilnuje resztek dobytku. Ukraińcy nastolatkowie w Polsce. "Te dzieciaki nie mają nic"
- "PiS siedzi i zmienia paczki popcornu". Wiceszef Polski 2050 o kłótniach na opozycji i kulisach feralnego głosowania
- Kto bardziej odczuwa ból: kobiety czy mężczyźni? Badania i obserwacje kliniczne rozwiewają wątpliwości
- Trudny weekend w Tatrach. Szlaki zamknięte, na drogę do Morskiego Oka zeszła "potężna lawina"
- "Centrum Gnębienia Pracownic". Czy najstarsza fundacja feministyczna przetrwa? "Nowakowska wytoczy działa"