Roman Giertych przewożony do szpitala; jest nieprzytomny. Wcześniej został zatrzymany przez CBA
O tym, że były minister edukacji zemdlał poinformowała jego córka, ona też wcześniej przekazała na Twitterze, że został zatrzymany.
Roman Giertych znalazł się w grupie zatrzymanych przez CBA na polecenie Prokuratury Regionalnej w Poznaniu. Zatrzymanie ma związek ze sprawą wyprowadzenia kwoty niemal 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej. Zdaniem Giertycha, celem jego zatrzymania jest, jak napisał na Twitterze, "przykryci katastrofy epidemicznej rządu PiS".
Prawnik Jacek Dubois przekonywał, że Giertych od kilku tygodni wiedział, że jest na celowniku służb. - Chodzili za nim i szukali haka. Giertych jest niewygodny dla władzy, walczy o prawa człowieka, wiedział, że próbują coś na niego znaleźć. Teraz próbuje się dyskredytować pod zarzutem niegospodarności - ocenił w TVN24 Dubois.
Przez CBA w czwartek przeszukane zostały willa Giertycha w Józefowie i jego kancelaria adwokacka na Nowym Świecie w Warszawie. Podczas przeszukania w willi adwokat zasłabł. Na miejsce przyjechała karetka pogotowia. Został wyniesiony nieprzytomny z domu na noszach do karetki. Teraz trafi do szpitala.
Jak powiedziała dziennikarzom jego córka, Giertych zemdlał w toalecie, do której wszedł z funkcjonariuszem CBA.
-
"Aż mnie pani podkręciła". Prof. Kowal ostro o słowach Waszczykowskiego. "Dziecinne i infantylne"
-
Ksiądz, w którego mieszkaniu odbyła się orgia, zabrał głos. "To uderzenie w Kościół"
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Kamienica na Mokotowie oddana w prywatne ręce. Mieszkańcy w strachu. "Nie powinniśmy być tak traktowani"
- Wypadek na A1. BMW jechało znacznie szybciej? "Służby na miejscu wypadku wiedziały"
- Gdyby nie on, Ruda Śląska mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. "To bardzo źle, że nie został upamiętniony"
- Wciąż nie wiedzą na kogo zagłosują. To o ich głosy będzie toczyła się walka [SONDAŻ]
- Trudna rola asystentek z Ukrainy. "Usłyszałam, że to moja wina, że chłopcy dostali złe oceny"
- Rumuńska przestrzeń powietrzna mogła zostać naruszona. Zaostrzono środki bezpieczeństwa