Przemysław Czarnek już oficjalnie ministrem edukacji i nauki

Przemysław Czarnek już oficjalnie został ministrem edukacji i nauki. W poniedziałek rano odebrał nominację z rąk prezydenta. Kontrowersyjny polityk PiS musiał dwa tygodnie czekać na zaprzysiężenie, bo zakaził się koronawirusem.
Zobacz wideo

Przemysław Czarnek nominację rządową otrzymał z rąk prezydenta. Uroczystość odbyła się z zachowaniem zasad sanitarnych. Uczestniczyło w niej tylko kilka osób. Oprócz Andrzeja Dudy i Przemysława Czarnka - także premier Mateusz Morawiecki i szefowa kancelarii prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych.

Prezydent Duda pogratulował Czarnkowi nominacji i podziękował za to, że "podjął się tak trudnego zadania". - To dwa resorty, które są niezwykle ważne i wszystkie zmiany, które są w nich realizowane budzą też wiele emocji - powiedział.

W swoim wystąpieniu Duda podkreślał rolę rodziców w procesie edukacji. Jak mówił, "dzisiaj cały czas w polskim systemie edukacji jest wiele kwestii, co do których polskie rodziny mają wiele wątpliwości, czy chciałyby, aby takimi treściami były edukowane ich dzieci". - Wierzę głęboko, że pan minister w swojej służbie będzie zwracał na to uwagę, żeby rodzice mieli realny wpływ na to, jakie treści programowe są przekazywane dzieciom - powiedział Duda.

Prezydent wspomniał też o uczelniach wyższych, na których - jego zdaniem - "zdarzają się sytuacje, w których osoby próbujące osiągnąć wyższe stopnie są w sposób brutalny atakowane za to, że nie mają światopoglądu, który nazwalibyśmy dziś politycznie poprawnym, czyli liberalno-lewicowego". - Na uczelniach powinny być różne poglądy - mówił. 

Prezydent poprosił nowego ministra o konsultowanie ewentualnych korekt i zmian w systemie edukacji. Zaznaczył, że żywo interesuje się tym tematem pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda, która - jako nauczycielka - może służyć radą. 

Kim jest Przemysław Czarnek?

43-letni Przemysław Czarnek w ubiegłym roku wywalczył mandat posła. Od 2015 roku był wojewodą lubelskim. Zasłynął m.in. z wielu kontrowersyjnych wypowiedzi dotyczących mniejszości seksualnej. Czarnek wręczał też medale przedstawicielom gmin, w których przyjęto słynne uchwały anty-LGBT.

Koronawirus. Przemysław Czarnek zakażony

Pierwotnie Przemysław Czarnek miał wraz z pozostałymi ministrami odebrać nominację ministerialną 5 października. Ale kilka godzin przed uroczystością poinformował, że zakaził się koronawirusem. Zaprzysiężenie rządu przesunięto o dzień.

Czarnek o zakażeniu koronawirusem poinformował po tym, jak odwiedził w szpitalu swoją chorą babcię. Jak informowała "GW", kontrowersyjny polityk PiS został wpuszczony na oddział mimo obowiązującego zakazu odwiedzin.

Profesor UW chce przeprosin od Przemysława Czarnka

W miniony piątek (16 października) dowiedzieliśmy się, że prof. UW Jakub Urbanik złożył pozew o naruszenie dóbr osobistych przez Przemysława Czarnka. Domaga się przeprosin m.in. w TVP oraz 20 tysięcy zł na rzecz stowarzyszenia "Miłość nie wyklucza".

Prof. Urbanik w swoim pozwie powołuje się na dwie wypowiedzi Przemysława Czarnka. Jedna to cytowane często słowa z kampanii prezydenckiej: "Brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją".

Druga wypowiedź zawierała zdanie: "Nie ma wątpliwości, że cała ta ideologia LGBT wyrastająca z neomarksizmu (a ten z marksizmu) pochodzi z tego samego korzenia, co niemiecki narodowy socjalizm hitlerowski, który jest odpowiedzialny za wszelkie zło II wojny światowej, zniszczenie Warszawy i zamordowanie powstańców".

- Wypowiedzi Przemysława Czarnka naruszają głęboko moją godność jako osoby nieheteronormatywnej, moje poczucie przynależności do społeczności, moje poczucie bezpieczeństwa w tej społeczności. To są wszystko dobra osobiste. Wypowiedzi mają ewidentnie znamiona homofobicznej mowy nienawiści - powiedział w rozmowie z reporterką TOK FM Jakub Urbanik.

Posłuchaj podcastu.

TOK FM PREMIUM