Prof. Fuszara opowiada o Polce, która czekała na aborcję. "Lekarz powiedział: To może będzie żyło. Ona: Jak, skoro nie ma mózgu?"
Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z ustawą zasadniczą zapisy dopuszczające aborcję ze względu na trwałe i nieodwracalne wady płodu. Z takim wnioskiem do TK wystąpili prawicowi posłowie z PiS, Koalicji Polskiej i Konfederacji.
Jak oceniała w TOK FM prof. Małgorzata Fuszara, prawniczka i socjolożka z UW, orzeczenie to jest "kompletnie dramatyczne". - I to pod wieloma względami. Byłam zdumiona, zdziwiona i po prostu przerażona, jak beznamiętnym tonem człowiek w todze sędziego TK odczytał wyrok, który jest dramatyczną decyzją w sprawie życia bardzo wielu kobiet - mówiła była pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania.
Nie słuchasz podcastów? To dobry czas, by zacząć. Dostęp Premium za 1 zł!
Podkreślała, że władza i TK próbuje wmówić społeczeństwu, że to kwestia prawa do życia człowieka. - Embrion bez mózgu to nie jest człowiek. Wmawia się nam, że tu chodzi o zespół Downa, czy jakieś drobne zmiany. Rok temu byłam na oddziale ginekologicznym jednego z warszawskich szpitali, choć z zupełnie innych powodów. Leżała ze mną inna kobieta, która dopiero po którejś rozmowie przyznała, że jest z powodu terminacji ciąży. Opowiedziała mi swoją dramatyczną historię. Mówiła, że lekarz powiedział jej, że "to może będzie żyło". Odparła: "W jaki sposób, skoro nie ma mózgu?". Wtedy dopiero zdałam sobie sprawę w jakiej sytuacja jest ta kobieta. To o takich dramatycznych sprawach mówiono w TK - opowiadała prof. Fuszara.
Zarzuciła wnioskodawcom i sędziom TK brak wyobraźni. - Nikt nie myśli o tych kobietach, które, mając orzeczenie o ciężkich wadach płodu, w myśl tego rozstrzygnięcia, muszą donosić ciążę przez te kilka miesięcy. A potem z pełną świadomością muszą urodzić płód, który na przykład nie ma mózgu i który obumrze, bo nie ma szans na życie - dodawała członkini Kongresu Kobiet.
Karolina Lewicka przypomniała, że w Polsce 98 procent legalnych aborcji dokonywano właśnie ze względu na tę przesłankę, którą zakwestionował TK. - Trudno powiedzieć, czy to koniec legalnych aborcji. Wiele i tak przenosi się za granicę, do gabinetów prywatnych, czy dokonuje się z pomocą środków farmakologicznych. Jednak tak, aborcji będzie mniej, statystyki się poprawią - ironizowała ekspertka.
Profesor Fuszara przypominała, że w 2011 roku Polska przegrała w Europejskich Trybunale Sprawiedliwości proces o ukrywanie przed matką stanu płodu. - Uznano, że taka sytuacja to ciężkie naruszenie prawa, okrutnie traktowanie i tortura. Jestem ciekawa jak polska rzeczywistość będzie zgodna z tym orzeczeniem. Mam obawę, czy w związku z tym kobiety będą kierowane na badanie prenatalne. Mamy świetnie rozwiniętą medycynę przed urodzeniową, wiele problemów płodu było usuwanych. To cofanie się o kilkadziesiąt lat - wskazywała gościni TOK FM.
Ekspertka mówiła, że według badań CBOS od 4 do 5,8, mln kobiet w Polsce miało doświadczenia związane z przerywaniem ciąży. - To ogromna grupa, głównie kobiet starszych, gorzej wykształconych, mniej zamożnych. Te zmiany uderzają właśnie w nie, czyli w osoby o mniejszym kapitale społecznym, żeby ochronić siebie przed dramatycznymi sytuacjami - podkreślała prof. Fuszara
Wróciła do historii kobiety poznanej w szpitalu. - Opowiadała mi, jak wielu zabiegów musiała dokonać, żeby dochodzić swoich praw. Zastanawiała się, co w takiej sytuacji mogą zrobić kobiety z mniejszych ośrodków, które nie pójdą do prawnika, żeby zapytać co mogą zrobić. Są skazane na to, co w świecie uważane jest za tortury - mówiła gościni TOK FM.
Przypomniała, że status prawny Trybunały Konstytucyjnego jest mocno podejrzany, bo orzekają w nim sędziowie, których wybór jest kwestionowany. - To kolejny przykład na to, jak władza ignoruje prawo i procedury, bo uważa, że wszystko im wolno. Nikt nie może zmuszać kobiet do bohaterstwa. To zawsze musi być decyzja osoby, która nosi w sobie płód. Zmuszanie do bohaterstwa jest rodzajem tortury. Nie wiem, jak władza będzie chciała to wytłumaczyć milion kobiet - podsumowała prof. Fuszara.
-
Ksiądz na Facebooku będzie musiał się ujawnić. Episkopat chce zrobić porządek z duchownymi w sieci
-
"Drastyczne" rekolekcje w Toruniu. "Żadna fundacja tego nie zrobiła, a w kościele dzieci to widziały"
-
Po co PiS walczy z Trzaskowskim? "Boją się, że Tusk powtórzy wariant Kaczyńskiego"
-
Wypadek radiowozu z nastolatkami. Są zarzuty. Giertych: Nie udało się sprawy przekręcić
-
Wolał iść do więzienia niż ogrzewać dom. Poszukiwany 52-latek sam zadzwonił na policję
- Co ze zdrowiem papieża Franciszka? Włoska agencja podaje nowe informacje
- Szwajcaria. Wykoleiły się dwa pociągi. Wiele osób rannych
- "Czy Kaczyński zostanie porządnym gościem? No, nie wiem" [604. Lista Przebojów TOK FM]
- Dług Polski przekroczył 1,5 biliona złotych. Są nowe dane
- Chanat Kazański i Powołże. Płyniemy Wołgą do Kazania