Posiedzenie Konwentu Seniorów odbyło się w przerwie obrad Sejmu. Posiedzenie przerwał wicemarszałek Terlecki, gdy inna przedstawicielka Lewicy - Joanna Scheuring-Wielgus składała wniosek o włączenie do porządku obrad dwóch ustaw dotyczących aborcji, w tym projektu liberalizującego obowiązujące przepisy.
Gdy na mównicę weszły inne posłanki z tabliczkami z napisem "Legalna aborcja", Terlecki wyłączył im mikrofon i pozwolił sobie na porównanie czerwonych błyskawic, które są symbolem Strajku Kobiet i protestów po wyroku TK, do symboli używanych przez hitlerowców.
Po tym obserwowaliśmy posłanki KO i Lewicy, które próbowały przecisnąć się do Jarosława Kaczyńskiego, "broniące" prezesa PiS przedstawicielki tej partii i w końcu kordon straży marszałkowskiej, który ochraniał wicepremiera.
- Lewica próbował doprowadzić do porozumienia, by Sejm mógł nadal pracować. Postulowaliśmy przywrócenie wykluczonych posłów i wprowadzenie pod obrady projektu ws. depenalizacji aborcji - relacjonowała posłanka Marcelina Zawisza.
Jej wystąpienie Samuel Pereira skomentował wpisem: "To jest lalka, czy klub Lewicy naprawdę, jako rekwizyt na konferencję aborcyjną, wykorzystał dziecko?".
"Rekwizyt to ma Pan zamiast mózgu, niestety!" - zareagował poseł Tomasz Trela z SLD.
Jeden z najbardziej znanych polityków Razem, partii, do której należy Marcelina Zawisza, uznał wpis szefa portalu TVP Info za świetny przykład, "jaki jest rzeczywisty szacunek prawicy dla macierzyństwa". "Jesteś chamem, Pereira" - ocenił Adrian Zandberg.
"W ten oto sposób prawica okazuje szacunek i wsparcie młodym matkom" - skomentował wpis Pereiry rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska.
