Protesty nie ustają. Znicze i chryzantemy przed biurami PiS w całej Polsce. A w poniedziałek ogólnopolska blokada
Dziś (1 listopada) kolejna odsłona protestów, które wybuchły po ogłoszeniu wyroku tzw. TK w sprawie aborcji.
Mieszkańcy Trójmiasta maszerowali po plaży, w Szczecinie w czasie milczącego marszu przed siedzibą PiS zostawiono dziesiątki doniczek z chryzantemami oraz zniczy.
W Poznaniu najpierw na pl. Wolności ułożono gwiazdy ze zniczy kupionych pod cmentarzami od handlarzy, których w piątek zaskoczyła nagła decyzja rządu Mateusza Morawieckiego o zamknięciu nekropolii z powodu koronawirusa. Potem w tym samym miejscu zaczęła się kolejna demonstracja mieszkańców stolicy Wielkopolski.
Znicze pojawiły się też przed siedzibą Radia Maryja w Toruniu. Jak relacjonuje toruńska "Wyborcza", gdy organizatorka protestu zaproponowała, by postawić też doniczki z chryzantemami, ktoś z tłumu zażartował: "One je sprzeda".
"Tu umarło moje poczucie bezpieczeństwa" - to jedno z haseł, jakie pojawiło się przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości we Wrocławiu. Protesty odbyły się 1 listopada także w innych miejscach kraju.
Strajk Kobiet zapowiada blokady
Jutro (w poniedziałek 2 listopada) Ogólnopolski Strajk Kobiet zapowiedział blokady. "Tam gdzie możecie, tam gdzie jesteście, tak jak czujecie. Dotkliwie. Do skutku. Co poniedziałek!" - czytamy.
Ogólnopolskie protesty zaczęły się 22 października - w tym dniu Trybunał Konstytucyjny, którym kieruje Julia Przyłebska, orzekł, że zapis ustawy o możliwości przeprowadzenia aborcji w przypadku ciężkiej choroby i nieodwracalnych wad płodu, jest niezgodny z Konstytucją RP.
Codziennie odbywają się manifestacje, marsze. W minioną środę zorganizowano ogólnopolski strajk kobiet, a w piątek (30 października) odbył się "najazd" na Warszawę. Do stolicy zjechali przeciwnicy zaostrzania prawa aborcyjnego z całego kraju.
Ostro na temat protestów wypowiadają się politycy PiS - z Jarosławem Kaczyńskim na czele. Prezes Prawa i Sprawiedliwości, a jednocześnie wicepremier ds. bezpieczeństwa, w specjalnym przemówieniu stwierdził, że "ci którzy biorą udział w protestach, dopuszczają się ciężkiego przestępstwa sprowadzenia powszechnego niebezpieczeństwa". Kaczyński mówił też o nihilizmie i wulgarności, jakie widać w czasie protestów. Wezwał też do obrony Polski i patriotyzmu. Stwierdził, że "musimy wygrać wojnę wypowiedzianą przez przeciwników".
Wyrok TK do tej pory nie został opublikowany, choć zgodnie z prawem powinno być to zrobione niezwłocznie.
W miniony piątek prezydent Duda poinformował, że przygotował nowelizację przepisów dopuszczających aborcję, tak by ciąże można było przerwać w wypadku wad letalnych płodu.
DOSTĘP PREMIUM
- Tortury w Barczewie to nie jest odosobniony przypadek? Machińska nie daje gwarancji. "Polska jest na zakręcie"
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- Co dalej w sprawie tortur w więzieniu w Barczewie? Ekspert: Obawiam się najgorszego scenariusza
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Horror w schronisku pod Nowym Tomyślem. "Policja znalazła martwe psy w budach i lodówkach"
- Co wspólnego mają wyborcy opozycji z wkurzonymi na drag queens gejami?
- Lawina w Tatrach. Turysta przysypany śniegiem. Trwa walka o jego życie
- Willa plus. Jak Czarnek buduje "arkę" za miliony z budżetu. "PiS myśli, że ich grzeszki zostaną zakopane"
- Odmówili zakupu biletu dla dziecka. Chcieli je zostawić na lotnisku. "Nigdy nie widzieliśmy czegoś podobnego"
- "Niepozostawiający złudzeń przekaz". NIK zawiadamia prokuraturę ws. Krajowego Instytutu Mediów