PO chce komisji śledczej w sprawie zakupu szczepionek przeciwko COVID-19

Lider PO Borys Budka zaproponował powołanie sejmowej komisji śledczej w sprawie zakupów szczepionki przeciwko COVID-19. Według polityka największej partii opozycyjnej władza nie zdała egzaminu, jeśli chodzi o organizację systemu szczepień, komisja śledcza miałaby "rozliczyć osoby, które świadomie lub nie, ale naraziły zdrowie i życie Polaków".
Zobacz wideo

Szef Platformy Obywatelskiej powiedział na środowej konferencji prasowej, że nie ulega wątpliwości, iż obecna władza nie zdała egzaminu "jeśli chodzi o organizację systemu szczepień" oraz "jeśli chodzi o walkę z pandemią", co obserwujemy od marca ubiegłego roku.

- Dziś najważniejszą rzeczą jest sprostać wyzwaniu, ale również rozliczyć osoby, które świadomie lub nie, ale naraziły zdrowie i życie Polaków - powiedział Budka.

Według niego "jest cały obszar działalności, w którym rodzą się poważne wątpliwości co do motywów działania tej władzy". - Ostatnia informacja, która zmroziła Polaków, jest o tym, że rząd świadomie zrezygnował z 15 mln szczepionek - powiedział szef PO. Według niego "przez to dziś po pierwsze skończyły się zapisy na szczepienia", ale również "proporcjonalnie zmniejszyła się liczba szczepionek, która trafiła do Polski".

Budka podkreślił, że ta sprawa musi zostać wyjaśniona, ale - jak dodał - "to jedna z wielu, które kładą cień na tej władzy". - Nie ma rzetelnej, niezależnej prokuratury, nie ma organów, które mogłyby to wyjaśnić i dziś rozpoczynamy proces powołania sejmowej komisji śledczej - oświadczył szef PO.

Zapowiedział, że Platforma zaproponuje udział w komisji śledczej partnerom opozycyjnym oraz podpisanie wspólnego wniosku. - Są ze mną osoby, posłowie, którzy będą naszymi przedstawicielami w komisji śledczej - jest pan poseł Dariusz Joński, poseł Michał Szczerba - osoby, które udowodniły swoją pracą, że są powody do tego, by cierpliwie i rzetelnie badać zaniechania tej władzy - powiedział polityk.

Dane źle świadczą o działaniach władz

Według lidera PO są trzy parametry, którymi można oceniać obecny rząd. - Jesteśmy na 16. miejscu w UE, jeżeli chodzi o liczbę wykonanych szczepień, jesteśmy na 26 miejscu w UE, jeżeli chodzi o liczbę wykonanych testów i najgorsza rzecz - to liczba zgonów - jesteśmy na drugim miejscu w UE - wskazywał. Te dane - dodał - także potwierdzają, że Sejm powinien zająć się kompleksowym wyjaśnieniem zaniedbań władzy nie tylko w sferze finansowej, ale też w kwestii ochrony zdrowia i życia Polaków.

Projekt uchwały w sprawie powołania komisji śledczej może być wniesiony przez Prezydium Sejmu lub co najmniej 46 posłów. Komisję śledczą powołuje oraz wybiera i odwołuje jej skład osobowy Sejm bezwzględną większością głosów.

Budka, pytany przez dziennikarzy, czy - jeśli komisja nie powstanie - to rozważa powołanie zespołu parlamentarnego, przyznał, że jest to jeden z wariantów. - Jeżeli PiS zablokuje powstanie komisji śledczej, jeżeli będzie bardzo bał się tej komisji, nie będzie chciał wyjaśnień, to będziemy proponować innym klubom opozycyjnym właśnie powołanie takiego zespołu - powiedział lider PO.

"Nietrafiona linia ataku"

Minister zdrowia odrzuca zarzuty opozycji ws. szczepionek. Adam Niedzielski powtórzył dziś, że rezygnacja z zakupu 15 mln szczepionek Pfizera i Moderny to nie był błąd.

Oceniając informacje, jakie przekazuje od wczoraj PO, stwierdził w Radiu Zet, że to "nietrafiona linia ataku". - To, o czym mówimy, to kwestia IV kwartału lub początku 2022 roku (...) Jeżeli mamy taką sytuację, że już cała populacja jest zabezpieczona w kontraktach, to nie będziemy kupowali szczepionek, które są obiecywane na koniec roku, tylko będziemy szukali innych ofert, czekając też, jak pojawią się nowe szczepionki"- wyjaśnił.

Jak wyjaśnił szef MZ, Polska zakontraktowała 85 mln dawek szczepionek przeciw COVID-19, w tym blisko 50 mln szczepionek Pfizera i Moderny. Dzięki temu mają być zabezpieczone szczepienia dla całej populacji.

TOK FM PREMIUM