Komisja Europejska przechodzi do drugiego etapu procedury naruszeniowej wobec Polski. Chodzi o Izbę Dyscyplinarną SN
- Dziś kolegium komisarzy zdecydowało o wysłaniu dodatkowej uzasadnionej opinii do Polski dotyczącej kontynuacji działalności Izby Dyscyplinarnej SN - powiedziała na konferencji w Brukseli wiceszefowa KE Dubravka Suica.
Dodała, że wcześniejsze informacje otrzymane z Polski nie rozwiały obaw Komisji Europejskiej. Jak powiedziała, nie została zagwarantowana niezależność Izbie Dyscyplinarnej SN.
Komisarz Suica poinformowała, że KE daje Polsce miesiąc na odpowiedź. - Polska ma jeden miesiąc na podjęcie niezbędnych działań zgodnie z unijnym prawem. W przeciwnym razie Komisja Europejska może skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE - dodała.
Izba niezgody
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego to organ, który powstał za "dobrej zmiany" i ma być sądem dla sędziów. Zdaniem wielu wybitnych prawników izba działa bezprawnie. W styczniu ubiegłego roku w uchwale trzy połączone izby SN stwierdziły, że je decyzje pozostają nieważne. Mimo tego Izba Dyscyplinarna nadal pracuje. Głównym, zarzutem pod adresem nowego ciała w strukturze SN, jest to, że zasiadający w niej sędziowie zostali powołani przez upolitycznioną Krajową Radę Sądownictwa.
Wątpliwości ma też Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który zdecydował, żeby "zamrozić" działanie Izby Dyscyplinarnej SN.
W grudniu 2020 roku Komisja Europejska wszczęła procedurę wobec Polski o naruszenie prawa UE przez zezwolenie Izbie Dyscyplinarnej SN "na dalsze podejmowanie decyzji w sprawach, które mają bezpośredni wpływ na sędziów".
KE przekazała, że "wezwaniem tym dodano nowy zarzut do postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego, wszczętego przeciwko Polsce 29 kwietnia 2020 r. w związku ze zmianami legislacyjnymi dotyczącymi sądownictwa".
Posłuchaj podcastu!