Była sekretarka Greniucha kieruje wrocławskim IPN. Przed złożeniem rezygnacji awansował ją na wicedyrektorkę

Tomasza Greniucha w czasie krótkiej pracy na stanowisku p.o. dyrektora oddziału IPN we Wrocławiu dokonał poważnej zmiany na stanowisku wiceszefa placówki. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", odwołał dr Katarzynę Pawlak-Weiss i powołał na jej miejsce sekretarkę, z którą współpracował w Opolu.
Zobacz wideo

Od wczoraj (22 lutego) Tomasz Greniuch nie kieruje pracami wrocławskiego IPN. Jak poinformował prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek, związany przed laty z ONR historyk złożył rezygnację ze stanowiska p.o. dyrektora oddziału we Wrocławiu.

"Gazeta Wyborcza" informuje dziś o ważnej decyzji, jaką w czasie kilkunastodniowego kierowania przez Greniucha placówką, podjął on poważną decyzję, która ma poważne konsekwencje dla prac oddziału. Jak czytamy, "po objęciu stanowiska p.o. dyrektora odwołał dotychczasową wiceszefową placówki dr Katarzynę Pawlak-Weiss i powołał na jej miejsce sekretarkę, która do tej pory obsługiwała biuro niewielkiej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w delegaturze w Opolu, podlegające pod wrocławski oddział IPN".

To właśnie w oddziale Instytutu Pamięci Narodowej w Opolu dr Greniuch zaczynał karierę. I z Opola trafił na stanowisko p.o. szefa wrocławskiej placówki. Razem z nim do Wrocławia trafiła też Olga Ziemba-Matuła, która w Opolu obsługiwała biuro, w którym pracowali opolscy prokuratorzy.

"Nominacja dotychczasowej sekretarki z opolskiej delegatury wywołała powszechne oburzenie wśród wrocławskich pracowników, którzy nieoficjalnie wprost mówią, że 'Greniuch przyszedł do Wrocławia ze swoją sekretarką'. Ani z nową wicedyrektor, ani z byłym już dyrektorem nie udało nam się na ten temat porozmawiać. Greniuch podał się bowiem dymisji i nie było go już wczoraj we wrocławskim oddziale IPN. Nieobecna była też Ziemba-Matuła. Poinformowano nas, że ma spotkania poza biurem" - informuje "GW".

Posłuchaj rozmowy Rocha Kowalskiego z Anną Tatar:

TOK FM PREMIUM