Daniel Obajtek: Pierwsze mieszkanie po prostu dostałem. Kilka działek podarowali mi rodzice
Prezes Orlenu w rozmowie z "Faktem" przekonuje, że z jego majątkiem wszystko jest w porządku i nie łamał prawa, gdy był wójtem Pcimia. - Uczciwie się dorabiałem - deklaruje. I wspomina: "Pierwsze mieszkanie po prostu dostałem". - Tak jest w wielu polskich rodzinach, że rodzice starają się wyposażyć swoje dzieci na starcie - podkreśla Obajtek.
Rodzina pojawia się też w przypadku innych elementów majątku prezesa Orlenu. Pytany o majątek w czasach, gdy zaczynał być wójtem Pcimia, mówi: "Miałem kilka działek, które podarowali mi rodzice. Miałem też dom, który budowali rodzice i kredyt hipoteczny na 100 tys. franków szwajcarskich, a także mieszkanie, na które zrzucała się cała rodzina. W 2005 roku kupiłem drugie mieszkanie. To nie były działki czy nieruchomości w Poznaniu lub w Warszawie, mówimy o Małopolsce, do części działek nawet nie ma dojazdu. Na pewno nie miałem milionów na koncie".
"Sprawami rodzinnymi" tłumaczy to, że dom w Łężkowicach przepisał przed laty na brata. - Sprawa jest czysta. To są rodzinne sprawy dotyczące majątku mojej mamy i ojca. Nie złamaliśmy prawa. Brat wyjechał na Pomorze, a ja zostałem w Małopolsce, więc kwestie tego majątku zostały skierowane bardziej w moją stronę. Musiałem jednak brata spłacić. Oddałem mu dom, który był wtedy w budowie. Ale kiedy w 2016 roku ja też wyjechałem z rodzinnych stron, mama zmieniła zdanie. Nie ma w tym żadnej sensacji - deklaruje Obajtek.
Prezes Orlenu zapewnia, że "na wszystkie swoje nieruchomości ma pokrycie". - Mam na to potwierdzenia notarialnie, wszelkie płatności dokonywane były przelewami. Zostałem przez służby wnikliwie sprawdzony, do 2018 r. włącznie. Mam czyste sumienie, dlatego poprosiłem CBA o ponowną weryfikację - deklaruje. Ale ujawnić, ile ma nieruchomości, Daniel Obajtek nie chce.
Syn Beaty Szydło zatrudniony w firmie Obajtka
"Fakt" pytał też prezesa Orlenu o informacje dotyczące syna Beaty Szydło, który jest zatrudniony w firmie ERG Bieruń Folie, której udziałowcami są Daniel Obajtek i jego matka. Jak podkreśla były wójt Pcimia, nie zna osobiście syna byłej premier. - Może raz go widziałem - deklaruje Obajtek.
I dodaje: "Przyznaję, po mojej rekomendacji został zatrudniony na zwykłym stanowisku w prywatnym biznesie. Uważam, że zachowałem się przyzwoicie".
Posłuchaj:
-
W co gra Duda w sprawie "lex Tusk"? Prawnik łapie się za głowę: Ekwilibrystyka. Nie potrafię się doszukać logiki
-
"Lex Tusk" to dopiero początek? Strach może popchnąć Kaczyńskiego "do najgorszych rzeczy"
-
Śmierć ciężarnej Doroty z Nowego Targu. "Tam, gdzie aborcja jest nielegalna, pacjentki umierają w szpitalach"
-
Andrzej Duda przehandlował podpis za stołki? "Sprawa ma drugie dno"
-
Wyniki Lotto 1.06.2023, czwartek [Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- Wielka rakieta "buuu" - przeleciała. I podniosłość obrad Rady Miejskiej [613. Lista Przebojów TOK FM]
- Zaskakujące biografie, bohaterstwo i tragedie. Ciąg dalszy historii wokół polskich samolotów wojskowych
- Nowelizacja Dudy naprawi "lex Tusk"? Prawnik nie ma złudzeń. "To farsa"
- To nie był dobry tydzień PiS. "Przerzucają się winą jak gorącym kartoflem. To będzie narastać"
- Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. prawa łaski. "Wyłączna kompetencja prezydenta"