Ireneusz Zyska jest wiceministrem w resorcie klimatu i środowiska. Polityk w 2015 roku dostał się do Sejmu z listy Kukiz'15, ale szybko opuścił klub Pawła Kukiza - współpracował z Kornelem Morawieckim i zacieśniał relacje z PiS. Jak przypomina "Gazeta Wyborcza", to właśnie Zyska był kandydatem PiS w wyborach prezydenta Wałbrzycha w 2018 roku. Wyborów nie wygrał.
Rok później Zyska wszedł do Sejmu jako poseł PiS i został na sekretarza stanu w dzisiejszym Ministerstwie Klimatu i Środowiska, a w styczniu 2020 roku został pełnomocnikiem rządu ds. odnawialnych źródeł energii.
Wałbrzyska "GW" informuje dziś, że córka wiceministra została zatrudniona w podlegającym mu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. "Klaudia Zyska 2020 roku jako inspektorem w Wydziale Innowacji NFOŚIGW prowadziła szkolenie nt. finansowania dla przedsiębiorców w ramach tego programu. Nieco wcześniej, w listopadzie, wzięła udział w konferencji EkoSfera, gdzie występowała jako panelistka NFOŚ w debacie 'GreenEvo – zielone światło dla technologii'. Konferencja była wspólną inicjatywą Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz NFOŚiGW i integralną częścią Międzynarodowych Targów Ochrony Środowiska POLECO. Tego samego dnia w debacie 'Energetyczna rewolucja offshore wind na Morzu Bałtyckim jako element polityki klimatycznej UE' wziął udział też jej ojciec" - czytamy w "GW".
Program, jak wyjaśnia gazeta, ruszył i córka wiceministra "wskazywana jest w nim jako koordynator obszaru: 'Produkcja, transport, magazynowanie i wykorzystanie wodoru'". Budżet programu to 300 mln złotych.
Jakie doświadczenie i kompetencje ma Klaudia Zyska? NFOŚiGW nie odpowiedziało na pytania "GW". Dziennik informuje, że córka wiceministra ma średnie wykształcenie, nigdzie wcześniej nie pracowała i jest studentką politechniki; na kierunku inżynieria systemów. Także wiceminister Zyska nie chciał rozmawiać z "GW" na temat kariery swojej córki.
