Ziobrze przemówić w Sejmie nie pozwolono. Lider Solidarnej Polski "nie obraża się za to w sensie osobistym"
Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry inaczej niż PiS i Porozumienie Jarosława Gowina głosowała przeciwko unijnym pieniądzom dla Polski. Lider ugrupowania, czyli minister sprawiedliwości w rządzie Mateusza Morawieckiego (i prokurator generalny) chciał zabrać głos w czasie sejmowej debaty. Kilkukrotnie zgłosił to prowadzącym obrady marszałek Witek i wicemarszałkowi Terleckiemu. Ale nie dowiedzieliśmy się, co miał do powiedzenia, bo głosu mu nie udzielono.
Po wieczornym głosowaniu, w którym Krajowy Plan Odbudowy zdobył poparcie PiS, Porozumienia, Lewicy i PSL-u Zbigniewa Ziobrę dziennikarze pytali, czy Ziobro nie poczuł się upokorzony.
- Cóż, jako minister sprawiedliwości czułem się zobowiązany poinformować Sejm o zagrożeniach suwerenności, o których przed chwilą mówiliśmy razem z kolegami, jak i innych, które kryją się długoterminowo za tymi decyzjami - odpowiedział lider Solidarnej Polski, która głosowała przeciwko KPO.
- Rodzi się pytanie, czy zablokowanie wystąpienia ministra konstytucyjnego w takiej debacie nie jest bardziej wymowne niż nawet moje 15-minutowe wystąpienie i czy nie mówi więcej o sile argumentów, które posiadamy, które dziś nie wybrzmiały na tej sali, ale myślę, że poprzez tę decyzję będą jeszcze mocniej zauważone - stwierdził Zbigniew Ziobro.
Ziobro "nie obraża się w sensie osobistym"
Na pytanie, czy czuje teraz to, co czuje opozycja, odparł: "Czuję, że temat jest niezwykle ważny i niezwykle istotny i że argumenty, jakie posiadamy, niestety są zgodne z prawdą". Jak dodał, "mówi to z pewnym niestety smutkiem", bo wolałby się mylić.
- Wolałbym, by te obawy, o których tu państwa informujemy, nie potwierdziły się, ale już nieodległy czas może pokazać, jak to będzie wyglądało. Obyśmy się mylili. Tego życzę sobie, Polsce i moim przyjaciołom z Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Ziobro.
Jak zaznaczył, "nie obraża się w sensie osobistym, bo polityka nie jest miejscem na to, by się obrażać". - Natomiast są czasami pewne decyzje, które mają charakter dość wymowny, w tym sensie tak też je przyjmuję i interpretuję - powiedział minister sprawiedliwości.
Pytany, dlaczego - według niego - nie został dopuszczony do głosu oraz że do tej pory ministrowie konstytucyjni mogli zabierać głos, odparł: "No cóż, nawet regulamin bodaj coś na ten temat mówi". - Czasami siła argumentów i ich nośność sprawia, że nie wszyscy chcą, by one wybrzmiały - stwierdził.
Ziobro pytany, co mówiła mu marszałek Elżbieta Witek oraz wicemarszałek Ryszard Terlecki, kiedy do nich podchodził na sali plenarnej, odparł, że "nie chce już wchodzić w te niuanse". - Państwo zauważyliście nasze dyskusje i te dyskusje dotyczyły właśnie możliwości skorzystania przeze mnie jako konstytucyjnego ministra z uprawnień regulaminowych, które wynikają wprost z obowiązującego w Sejmie regulaminu Sejmu i tylko tyle - odpowiedział.
Czy Kaczyński zadzwonił do Ziobry?
Pytany, co to oznacza dla Solidarnej Polski i dla koalicji Zjednoczonej Prawicy, czy może powstanie w Sejmie klub Solidarnej Polski, odparł: "Ja wiem, że wielu by się ucieszyło, gdyby w tej chwili tu z naszej strony zapowiedzi poszły dużo dalej".
- Drodzy państwo, tu chodzi o Polskę, a nie o jakieś sprawy osobiste. Tu nie chodzi o obrażanie się, tylko o podejmowanie najlepszych decyzji dla kraju - powiedział Ziobro.
- W polityce, znacie mnie państwo, nie jestem od dziś ani od wczoraj. I na pewno nie mogę dać wam satysfakcji, że z powodów jakichś animozji czy niedopuszczenia nas do głosu będziemy wyciągać wnioski, które będą ważące dla państwa - oświadczył.
Ziobro pytany był też, czy w trakcie wtorkowego posiedzenia Sejmu dzwonił do niego prezes PiS Jarosław Kaczyński i próbował przekonywać do poparcia projektu ustawy o ratyfikacji decyzji ws. zasobów własnych UE. "Muszę zdementować. Z panem prezesem rozmawiałem oczywiście wielokrotnie na temat naszego głosowania, począwszy od naszego spotkania grudniowego. I zawsze przedstawiałem argumenty, które też państwo znacie" - powiedział. - Więc pan prezes nie był zaskoczony naszym głosowaniem - dodał Ziobro.
Posłuchaj podcastu!
DOSTĘP PREMIUM
- "Rosjanie bili do momentu, aż uleciało z niego życie". Putin: Usiadłem w kącie i zapłakałem
- "To nie jest zwykła kolonia karna, to są tortury". Zarembiuk załamany po wyroku na Poczobuta
- Po co Zełenskiemu tournée po Europie? "Prezydent brutalnie to powiedział"
- Zła wiadomość dla kierowców. "Nawet 9-10 złotych za diesla na polskich stacjach"
- Katarzyna Lubnauer straci immunitet? Komisja jest na "tak". Wszystko przez Łukasza Piebiaka
- Polski strażak, który szuka ocalałych po trzęsieniu ziemi w Turcji. "Czas jest nieubłagany"
- Sensacji nie było. PiS w Sejmie odrzucił wszystkie poprawki Senatu do noweli ustawy o SN
- Ustawa wiatrakowa. Sejm podjął ważne decyzje ws. odległości wiatraków od domów
- KO przed Zjednoczoną Prawicą, ale o włos. Pięć partii w Sejmie
- Stopy procentowe. Jest decyzja Rady Polityki Pieniężnej