Trzecia kadencja PiS-u? "Jest bardziej prawdopodobna niż jeszcze miesiąc temu"
Związany przez lata z PiS Marian Banaś dostarcza partii rządzącej coraz więcej zmartwień. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że szef Najwyższej Izby Kontroli skieruje do prokuratury zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego. Wcześniej, przypomnijmy, podobne zawiadomienia złożono odnośnie premiera Mateusza Morawieckiego i innych ważnych ministrów rządu, m.in. Jacka Sasina.
Były premier Leszek Miller w Poranku Radia TOK FM mówił, że ostatnie rozgrywki między szefem NIK a przedstawicielami rządu przypominają mu jedną ze scen "Ojca chrzestnego". - Chodzi o fragment z odciętym końskim łbem, co miało być sygnałem dla innych, żeby wiedzieli, że mafia jest wszechmocna. I taki sygnał pan Banaś przekazał kilka dni temu, formułując zastrzeżenia do postępowania premiera i ministrów. Ten sygnał został zlekceważony, więc teraz mamy wystąpienie pana Banasia w sprawie Jarosława Kaczyńskiego - tłumaczył.
Czytasz? Zacznij SŁUCHAĆ! Teraz możesz zrobić to za 1 zł
Maciej Głogowski dopytywał swojego gościa, czy bardziej go to zawiadomienie dotyczące prezesa PiS rozbawiło, czy zaskoczyło. Jak przyznał Miller, "raczej rozbawiło". - Wiadomo, że żadnej reakcji prokuratury nie będzie - dodał.
Podkreślił jednocześnie, że tak całkowicie nie lekceważyłby zgłoszenia przygotowanego przez NIK, bo sprawa w przyszłości może zostać podjęta przez śledczych. - Może jacyś kolejni prokuratorzy się kiedyś na to powołają. To się może przydać nowej władzy, która przyjdzie po PiS - komentował.
Trzecia kadencja PiS
To jednak zdaniem Leszka Millera, nastąpi raczej nieprędko. Były premier uważa, że "po wydarzeniach związanych z ratyfikacją europejskiego Funduszu Odbudowy i takim niespodziewanym zwrotem Lewicy, która postanowiła umocnić rząd, trzecia kadencja PiS jest bardziej prawdopodobna niż była jeszcze miesiąc czy dwa miesiące temu".
Wtedy, jak dodał, Prawo i Sprawiedliwość "słaniało się na nogach". - A zwłaszcza rząd Morawieckiego. Bo oni chcieli za wszelką cenę ten funduszu ratyfikować, ale brakowało im głosów. Kiedy Lewica poszła na spotkanie z premierem Morawieckim, on był w narożniku. Ale teraz to już jest przeszłość i takie coś się pewnie nie powtórzy - przewidywał europoseł.
Choć z drugiej strony przyznał, że "niczego bardziej nie pragnie, jak odsunięcia PiS od władzy". - Jest mi przykro, że opozycja marnuje kolejne okazje. Zawsze uważałem, że celem opozycji powinno to, żeby przestać być opozycją. A to znaczy, że nie tylko trzeba czekać aktywnie na kolejne wybory, ale też robić wszystko, by w czasie kadencji maksymalnie osłabić władzę. Zwłaszcza jeśli władza jest totalna. Ciągle słyszę określenia, że w Polsce mamy opozycję totalną, a to jest nieprawda. Mamy rząd totalny - mówił gość Macieja Głogowskiego.
Dziennikarz TOK FM wskazywał, że po kryzysie związanym z planem odbudowy, w obozie rządzącym pojawiają się nowe napięcia, jak chociażby w sprawie wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich.
- Rzeczywiście widzimy tu pewne napięcia czy wahania, na przykład ze strony pana Gowina. A z drugiej strony Ryszard Terlecki zarzeka się, że kandydatką PiS jest Lidia Staroń, której nie wycofają przede wszystkim dlatego, że bardzo chce zostać tym RPO. Widać więc, że hasło "wystarczy nie kraść" zostało zmienione na hasło "wystarczy chcieć" - ironizował Miller.
Przypomnijmy, Jarosław Gowin oświadczył, że poprze kandydata opozycji na RPO prof. Marcina Wiącka. PiS z kolei na razie oficjalnie nie wycofuje senator Lidii Staroń, choć nieoficjalnie mówi się, że pojawiają się naciski, by zrezygnowała sama. Mimo napięć zdaniem Leszka Millera kwestia RPO nie jest dla rządu PiS tak ważna, jak sprawa miliardów unijnych z Funduszu Odbudowy.
-
Parczew zostanie drugim Medjugorie? "To może się rozwijać"
-
"Zetka" w pracy to nieznane dotąd zjawisko. "Potrzymaj mi kawę i patrz, jaki mogę być roszczeniowy"
-
Uwaga na kleszcze. "Rehabilitacja trwa bardzo długo i nie wraca się do pełnego zdrowia"
-
Tragedia na DK 9. Nie żyje pięć osób. Wśród ofiar jest dwoje nastolatków
-
Nieoficjalnie: Łukaszenka w stanie krytycznym. Trafił do szpitala po spotkaniu z Putinem
- Wybory prezydenckie w Turcji. Znamy wstępne wyniki drugiej tury
- French Open. Hubert Hurkacz i Magdalena Fręch awansowali do drugiej rundy turnieju
- "Bez nas nie będzie zmiany tego nieszczęsnego rządu". Kosiniak-Kamysz: Zapraszamy wszystkich, żeby szli z nami trzecią drogą
- French Open. Magdalena Fręch awansowała do drugiej rundy turnieju
- Ustawa dotycząca komisji ds. wpływów rosyjskich. Dera: Analizy są zakończone, prezydent decyzję ogłosi wkrótce