Konrad Fijołek: Gdyby nie to, że byliśmy wszyscy razem, to bym nie wygrał
Konrad Fijołek wygrał w pierwszej turze przedterminowe wybory prezydenckie w Rzeszowie. Kandydat zjednoczonej opozycji w pokonanym polu pozostawił między innymi polityków PiS i Solidarnej Polski. Jak przyznał w Poranku Radia TOK FM, tak duży sukces nie był wcale od początku sprawą oczywistą.
- Trzeba przypomnieć, jakim miastem jest Rzeszów. Tutaj siły prodemokratyczne miały chyba najtrudniej. Konkurencji pomagał też cały aparat państwa. Mimo to na ulicach widać było i wiarę w rozsądek opozycji. Stąd czerpię nadzieję, że ten entuzjazm pojawiłby się w każdym mieście kraju - mówił prezydent-elekt.
Podkreślił, że zjednoczenie opozycji nie jest procesem łatwym. - Jednak w czasie mojej kampanii widać było te mechanizmy współpracy. Szukano tego co łączy, a nie dzieli. Każdy wiedział, że musi cofnąć się o krok w swoich oczekiwaniach, żeby powstała wspólna drużyna - tłumaczył gość Poranka Radia TOK FM.
W rozmowie z Dominiką Wielowieyską przekonywał, że w skali całego kraju opozycja musi się skupić przede wszystkim na wsłuchiwaniu się w oczekiwania Polaków. - Wystarczy posłuchać ludzi. Jeśli odpowie się na ich oczekiwania, to da się pogodzić wszystkich ze sobą. Gdyby nie to, że byliśmy wszyscy razem, to bym nie wygrał. Warto sobie wziąć to przesłanie do serca - wskazał nowy prezydent Rzeszowa.
Czytasz? Zacznij SŁUCHAĆ! Teraz możesz zrobić to za 1 zł
Od czego Konrad Fijołek chce rozpocząć pracę na stanowisku prezydenta? Jak podkreślił, spraw jest bardzo dużo. - Pierwsze decyzje będą związane z polityką. Chcemy zrobić porządek. Pewnie to będzie powołanie miejskiego architekta, pozyskanie nowych terenów pod zieleń. Ruszymy z pomysłami dla osiedli. Powołamy radę kultury, rzecznika osób niepełnosprawnych - wyliczał gość Poranka Radia TOK FM.
Porażka obozu władzy
Wybory w Rzeszowie to duże rozczarowanie dla obozu władzy. Ewa Leniart z PiS i Marcin Warchoł z Solidarnej Polski finalnie zaliczyli razem w Rzeszowie gorszy o kilka procent wynik, niż Zjednoczona Prawica w 2019 roku.
Zdaniem Fijołka nie można tego wprost przekładać na obecne poparcie dla PiS, natomiast stolica Podkarpacia może być przykładem pewnych trendów. - W prawyborach w jednym z liceum uzyskałem blisko 80 procent poparcia. To pewien sygnał, że formacja rządząca wśród młodego pokolenia ma problem - wskazał.
Dodał, że PiS swoimi decyzjami, które uderzają w samorządy, może pogarszać swoje sondaże. Przypomniał w tym kontekście choćby "Polski Ład", czyli nowy program PiS. Plany i pomysły zawarte w programie mogą dla samorządów oznaczać stratę nawet kilku miliardów złotych dochodów.
- Już teraz działania obozu rządzącego spowodowały, że choćby w takim Rzeszowie straciliśmy przez rok 100 mln zł wpływów do budżetu. Kolejne takie decyzje sprawią, że miasta nie będą miały możliwości większego inwestowania, rozwiązywania problemów. Ludzie się oburzą i dadzą władzy czerwoną kartkę. Jak samorządy nie będą miały siły sprawczej - choćby przy wydatkowaniu środków z UE, to mieszkańcy będą burzyć się jeszcze bardziej. I wyniki wyborcze władzy będą jeszcze gorsze dla nich, niż w Rzeszowie - ocenił.
Wybory w Rzeszowie
Konrad Fijołek został prezydentem Rzeszowa w pierwszej turze przedterminowych wyborów - wynika z oficjalnych wyników wyborów, które podała w nocy z niedzieli na poniedziałek Miejska Komisja Wyborcza w Rzeszowie. Przy frekwencji 54 proc. Fijołek uzyskał 56,51 proc. ważnie oddanych głosów.
Jego konkurenci Ewa Leniart otrzymała 23,62 proc., Marcin Warchoł 10,72 proc. a Grzegorz Braun 9,15 proc. Liczba oddanych głosów na poszczególnych kandydatów wyniosła: 7 296 głosów - Grzegorz Braun, 45 059 głosów - Konrad Fijołek, 18 831 głosów - Ewa Leniart i 8 546 głosów - Marcin Warchoł.
Uprawnionych do głosowania było 148 263 wyborców.
DOSTĘP PREMIUM
- "Dziś nie płacę" i "dzida". Ale potem wracają, bo "pensja przyszła". Plaga kradzieży paliw na stacjach
- Ukraina urządziła "pokazuchę" przed szczytem z UE, ale na nie wiele się to zda. "Będzie rozczarowanie"
- Kaczyński nic nie wie o aferze "willa plus"? "Jest jak Jan Paweł II. Nikt mu jeszcze nie wydrukował Internetu"
- Oświadczenie Redakcji TOK FM w sprawie komunikatu KRRiT [aktualizacja]
- Polacy rezygnują z wyjazdu na ferie, a w Zakopanem właściciele hoteli zaniżają ceny. "Absolutne kuriozum"
- "Król jest nagi"? Najbogatszy azjatycki miliarder musi się tłumaczyć. "W Indiach to bohater"
- Rosjanie nie chcą walczyć w Ukrainie. 600 rezerwistów wróciło do kraju
- Ratownicy sprowadzili wyczerpanego narciarza. Akcja TOPR po zamknięciu Tatr
- Szewach Weiss nie żyje. Były ambasador Izraela w Polsce miał 87 lat
- Irański reżim boi się tańca. "Jest uważny przez fundamentalistów islamskich za grzeszną aktywność"